Wpis z mikrobloga

Na #swieta moja siostra znowu się obraziła, (myślała ze jak zwykle ja ją będę przepraszać i pojadę do ojca żeby nie był sam) ale tym razem się nie dałam i zostaliśmy z mężem w domu.
Efekt tego jest taki, że ojciec se chilluje przy piecu z kotem i jest z tego bardzo zadowolon, ja z mężem chorujemy w domu na kanapie i zjedliśmy na wigilie rosół i głowy nam przez to nie odpadły a siostra obrażona spędza wigilie sama z dziećmi i mężem wiec pozbawiła dzieci (lvl 6 i 8) rodzinnych świąt. Czyli tak się toczy koło patologii i rozjebywania świąt 3 rodzinom bo #logikarozowychpaskow na święta jest jeszcze mniej logiczna.
  • 2
@Aurielle: miałam przyjechać z mężem do naszego tak jakby domu rodzinnego czyli do ojca tak. Ale ja powiedziałam ze nie przyjadę i ona się obrazila i stwoerdzila ze ona tez nie przyjedzie sądząc ze pojadę do ojca z językiem na brodzie i miała zdziwko ze jadnak nie