Wpis z mikrobloga

@justNone: powiem Ci tak, dla mnie karp to tradycja i jeden z symboli swiat, dobrze przyrzadzony dobrze smakuje i niczym nie smierdzi i #!$%@? komu do tego czy chce kupic zywego czy nie
kupujac żywego masz przynajmniej pewnosc, ze jest swiezy a nie ze przelezal razem z innymi miesami x godzin poza lodowka bo pracownik sklepu ma taki zapierdziel przed swietami ze nie ma czasu go przechowywac tak jak powinien, wiec
@niemily: nie wiem jak tam nie lubię #!$%@?ć młotkiem w łeb żywego karpia żeby go ogluszyc i zabić. Jasne robiliśmy tak od bardzo dawna ale po #!$%@? tak robić nadal. Karp będzie żywy i zabijany na miejscu przy Tobie w sklepie a nie, ze juz zabitego kupisz
@justNone jasne, tez wolałbym kupić takiego którego ktoś przy mnie odłowi i zabije, ale w ostatnich dniach nigdzie nie widziałem takich stoisk, ani stoisk z żywym karpiem tylko te wątpliwej jakości płaty zapakowane w folie, a takiego właśnie nie chce. W mojej okolicy trzeba podjechac do hodowli i tam sobie nabyć, a to ze umiera na pokarm w kwestii humanitarnej nie różni się niczym innym od innych mięs.
@justNone co poradzisz ze ktoś debil? Zakazać wszystkim jedzenia tego co lubią? We wszystkiego rodzaju przetwórniach, hodowlach, ubojniach również jest masa uchybień tylko tego nie widać, widać gotowy produkt i ludzie to ze spokojnym sumieniem kupują. Ja np. nie kupuje innych jaj niż z wolnego wybiegu, bo wiem co się dzieje z tymi biednymi kurami wcześniej. Rurka w gardło i siedzisz całe życie w bezruchu, to jest humanitarne? Dlaczego ludzie to robią?
@justNone: +1,karpie w marketach to męczenie ryb. Jak ktoś chce żywego i jak prawdziwy terminator sobie go zabić to niech leci na hodowle i kupi żywego. Z pewnością też będzie lepiej smakować niż taki oddychający gównem w bani z sklepu.
@justNone: a ja bym właśnie ograniczył - ubój rytualny albo hodowle w klatkach i rurki w żołądek - to nie jest humanitarne. Były przecież badania że szczęśliwe zwierzęta dają lepsze jakościowo mięso i produkty.