Wpis z mikrobloga

Czesc! Od lat przegladam Wykop / Mikroblog i czasami widywalem tresci zwiazane z duchowoscia i psychika. Od lat tez zmagam sie z rzekoma schizofrenia, ale jako jedyny (biorac pod uwage cala moja rodzine i znajmych) nie wierze w moja rzekoma chorobe, tylko wierze w cos nieuchywtnego i paranormalnego w moim zyciu. Ten wpis to moj pierwszy wpis i szukanie pomocy czy wyjasnienia, bo czasami ciezko mi ciagle tak sie motac. Czy jest tutaj ktos, kto po tzw. psychoterapii (ja mialem metode Gestalt / Freud) czul, ze ma kontakt z czyms parapsychicznym i jakby nawet boskim? Chodzi mi o widzenie niebieskiego Swiatla i fioletowych aur, rowniez duchow, slyszenie glosow oraz to, ze kiedys w Kosciele migala mi przy zamknietych oczach jakby gwiazda na czole do srodka glowy. Wiem, jak brzmi to, co pisze, ale czy jest tutaj ktos, kto mial / ma podobnie? Bo wszyscy (oprocz 2 ksiezy, z ktorymi rozmawialem w moim miescie powiatowym) chca mnie faszerowac „lekami”, a ja w to nie wierze i szukam pomocy.
Ogolnie moja historia zycia ma 38 lat, w wieku 33 lat zaczely sie dziac dziwne rzeczy w moim zyciu, a 5 lat nie streszcze teraz tutaj. Jednak nie chce juz tak sam z tym dalej zyc, prosze, pomozcie mi, bo wiem, ze nie mam schizofrenii i chodzi o jakas grubsza sprawe. Zwlaszcza w kontekscie tego, kim jestem duchowo i mojej „przygodzie” z satanizmem, muzyka metalowa i chyba tez okultyzmem.
Jeszcze raz: wiem, co tutaj napisalem, ale prosze o pomoc - czy myslicie, ze mam schizofrenie, czy moze jest cos takiego jak przebidzenie duchowe?
  • 24
  • Odpowiedz