Wpis z mikrobloga

@Oshdust: pewnie nie sprawdził. Ale tak miedzy nami, to raporty CV aut z Niemiec to tylko wywalanie pieniędzy w błoto. Moje byłe auto, import z Niemiec, miało dosłownie jeden wpis w CV. Jakiś serwis na początku życia auta. A potem nic. Do pierwszego przeglądy w Polsce.
  • Odpowiedz
@Oshdust nie wykupowałem, to był gruz za psie pieniądze. Szkoda kasy na carverticala. To to można kupować jak się szuka droższego auta jak np bus
  • Odpowiedz
  • 4
@Korsir: raport dałby tyle, że może jakbyś zobaczył, o ile jest przekręcony licznik, ile miał stłuczek, ilu właścicieli, to może nie łyknałbyś scamu dla frajerów znanego od 20 lat. Turas+auto z niemiec=jestes wydymany.
  • Odpowiedz
  • 2
@Korsir: to jest okazja w stylu: typ chce sprzedać gówno w papierku za 100zł, ty znalazłeś takie samo gówno w papierku za 50zł. I się zastanów, czy to okazja, czy nadal gówno? Pogadamy, jak w perełeczce wyjdą myki lepsze niż cieknąca szyba, ty nawet nie wiesz, czy on się nie kulał na dachu ten szrot, o elektryce popalonej, tysiącu zwarć, luzach zaworowych nie wspomnę. Ważne, że było tanio, taka to okazja.
  • Odpowiedz