Wpis z mikrobloga

jak można zabić czas w nocy? przed chwilą mirki porąbały siekierą realizmu moją ostatnią deskę ratunku każąc od nowa ściągać grę, w którą miałem zagrać w nocy (a prosiłem tylko o pomoc :( ) gdzie przy moim internecie byłaby to raczej kwestia grania o poranku. skończył mi się true detective, wszystkie ksiązki w domu które chciałem przeczytać przeczytane, ebooki to nie jest opcja, masturbacja tez nie bardzo, pornosy się nudzą, dopadł mnie chyba weltschmerz, co robić? to poważne pytanie do poważnych ludzi, liczę na profesjonalne odpowiedzi (pluć i łapać i po dupie się drapać, albo ściągnąć ubranie i pilnować też raczej mi nie robi) :)
  • 6