Aktywne Wpisy
katienca +87
Od niedawna jestem inspektorem ds. Zwierząt w jednym ze stowarzyszeń. Tylko w przeciągu tygodnia mieliśmy 22 zgłoszenia. Wszystkie psy na lancuchu, wszystkie zaniedbane, chude, chore, w rozlatujacych się budach, bez wody, jedzenia i po prostu zwykłej opieki. Właściciele totalnie niereformowalni, słyszymy „TO INO JEST PIES”. Zawsze ta sama spiewka, ze nie mam pieniędzy, ze pies przecież stary, ze przeciez niczego mu nie brakuje, że w takim razie wezcie se go i się
Barabasz111 +733
Był ugułem typem buntownika i na bakier mu było ze szkołą czy życiem w społeczeństwie. Przychodził zawsze ze zużytą już torbą na ramię, z której wyciągał Crazy Wolfa i tanie, ale mocne piwo. Toczyliśmy wiele dyskusji na temat polityki, muzyki, dzieł literackich. Czasem mu mówiłem: Filip, poszedłbyś do jakiejkolwiek pracy. Filip do pracy szedł, ale na krótko, a kiedy pracował jako listonosz przyjeżdżał do mnie pod dom i kręcił papierosy, pił piwo i debatowaliśmy na krawężniku. Nic nie mogło okiełznać jego buntowniczego, choć czasami zdradliwego charakteru. A teraz jest odwrotnie. Ja przejąłem wartę i rzuciłem wszystko co mam, by ta idea buntu nie zgasła. Filip znalazł dziewczynę z dzieckiem i się ustatkował. Życzę mu jak najlepiej.
#przegryw