Wpis z mikrobloga

O dzień dobry szanowni Państwo.
Mam takie pytanie - Mam sąsiada #!$%@? który ogólnie ma problem o wszystko mimo ze nikt nie wchodzi z nim w interakcje - chciał mi drogę do domu likwidować, stawia jakieś betonowe słupki żebym nawrócić autem miał trudniej (znaczy nie mam w ogóle trudno bo miejsca Mam swojego dużo. Ogólnie to nie wiem o co mu chodzi.) I ten sąsiad jak to sąsiad ma działkę obok mnie na której stoi tylko blaszak z jednej strony, a z drugiej bliżej mnie ma posadzone jakieś #!$%@? drzewa typu modrzew. I zmierzając do meritum - jak przychodzi okres jesienno zimowy z tych modrzewi tak NA****DALA tymi igłami ze są wszędzie. Zapchane kratki w kostce, rynny, wszystkie uszczelki w autach, relingi. No one są wszędzie. I nie ze chce sąsiadowi na złość zrobic. To naprawdę jest uciążliwe- cała działka #!$%@? tymi igłami.
Jak można ruszyć te sprawę żeby wyciął te drzewa i najlepiej wsadził je sobie w dupe? Jest jakiś myk prawny ze drzewa mi mir domowy zakłócają jak i spokój i porządek? Jak z psami - kupę się po psie sprząta to może powinien panować nad swoimi modrzewiami? XD
#kiciochpyta #prawo #poradyprawne #drzewa #lasy
  • 4