Wpis z mikrobloga

@hellyea: to trzeba by było zrobić rozeznanie wśród ludzi chorych na te zaburzenie o którym mówisz, a nie w śród całego społeczeństwa. Nie zrozumiesz co weganin albo transseksualista ma w głowie.
  • Odpowiedz
@hellyea: jeden rabin powie tak, drugi rabin powie nie, ale trzecie najpewniej będzie miał spięcie w mózgu - coś jak w tym dowcipie o robieniu skrobanki krowie.
  • Odpowiedz
Ktoś ma kurkę, którą traktuje jak zwierzątko domowe typu pies czy kot. Dba o nią, zapewnia jej wszystko, czego potrzebuje, zabiera do weterynarza, nigdy nie zamierza jej zabić etc. Ta kura sobie żyje u tej osoby zaipiekowana i przy okazji znosi jajko.


@hellyea: Ja bym dodał jeszcze warunek, że kura musi adoptowana, a nie kupiona od hodowcy, bo w tym drugim przypadku przyczyniasz się do zabijania męskich osobników i zwiększasz
  • Odpowiedz
  • 0
@Logika_wykopu: słuszna uwaga. Mam za mało wiedzy o tym, jakie są możliwe „źródła” pozyskania takiej kurki, więc nie założyłam tego. Dzięki za opinię.
Tak teraz z ciekawości- czy istnieją jakieś w etyczne hodowle kur? I co to znaczy lub co to musiałoby znaczyć, gdybyśmy mieli sobie taką hodowlę wyobrazić?
  • Odpowiedz
@hellyea: skoro dajesz takiej kurze prawo do życia (nie zabijasz jej na rosół) i prawo do częściowej swobody (nie zamykasz w klatce, ale też nie wypuszczasz całkiem na wolność) to czemu chcesz odbierać prawo do rozmnażania się? czy jakby do naszego kraju przyszedł okupant, powiedział że nie zabije nas i pozwoli nam swobodnie żyć na terenie Polski, ale jak jakaś kobieta zajdzie w ciążę to ma obowiązkową aborcję, to czy
  • Odpowiedz
@hellyea bo jak wszystkie lewaki mają syndrom wyparcia pewnych niewygodnych faktów, a gdy próbujesz z nimi rozmawiać na te tematy to stajesz się gorszy niż hitler. Patrz tematy typu opryski zabijające miliony owadów, plantacje soji czy nawet awokado niszczące całe ekosystemy, ale na koniec soyboi Ci powie że on kocha zwierzęta i domaga się od Apple usunięcia ikonki mięsa z emoji bo jest taka opresyjna.
  • Odpowiedz
  • 5
@P_O_T_E_Z_N_Y__G_E_J: ludzie bardziej lub mniej zrównoważeni/ogarnięci/inteligentni są w każdej grupie.
To nie jest też tak, że albo wszystko albo nic. Wiele osób jest w stanie realizować jakieś idee w 30/70/90% na przykład.
Jeśli wśród ludzi mających intencję dbania o środowisko są jakieś #!$%@? (subiektywnie) to nie znaczy, że nie ma sensu dbać o środowisko, bo jakiś typ drze się na ludzi albo jedynie dba o swojego ego czy modę, ale
  • Odpowiedz
@hellyea:

Czy to jajko jest w tej sytuacji wg Was „wegańskie” I czy weganin mógłby je w zgodzie ze sobą zjeść?

Zgodnie z definicją weganizmu powinnaś zrezygnować ze spożywania produktów zwierzęcych. Nie ma znaczenia, czy jest to jajko z typowej hodowli wielkopowierzchniowej czy ktoś nawet ma 3 kury i puszcza im Chopina by miały lepszy nastrój. Zero, null jedzenia produktów odzwierzęcych. Zawsze w większości środowisk znajdzie się ktoś z bardzo
  • Odpowiedz
@hellyea dbanie o środowisko popieram i aktywnie prowadzę, jestem żeglarzem, jestem nurkiem, sprzątam świat ile mogę a nie tylko o tym mówię. Jeśli ktoś nie je mięsa bo nie lubi - ok. Ma do tego pełne prawo, ale jeśli ktoś mówi że nie je mięsa bo nie chce zabijać zwierząt, albo chce być bardziej eko, to albo jest głupi i nie wie jak to wszystko funkcjonuje, albo celowo okłamuje sam siebie
  • Odpowiedz
  • 0
@futrzakos: no właśnie chyba nie do końca. Ja rozumiem to tak, że z definicji weganizm zakłada brak wykorzystywania/czerpania z cierpienia zwierząt, a niekorzystanie z produktów odzwierzęcych jest jakby logiczną tego konsekwencją, bo ludzie zazwyczaj „korzystają” ze zwierząt zadając im cierpienie. I to mnie doprowadził o do pytania z postu.
Reasumując- ja rozumiem, że niekorzystanie z produktów odzwierzęcych jest logiczną konsekwencją jakiejś idei, a nie ideą samą w sobie.

Ale to
  • Odpowiedz
  • 0
@666Forest: musisz zapytać wegan, ja nie jestem weganką. Mam małą wiedzę dotyczącą produkcji miodu i nie wiem, czy realnie ona w jakiś sposób szkodzi pszczołom czy zakłóca ich rytm życia i czy produkcja miodu bez „ludzkiego nadzoru” jakoś się różni. Nie wiem.
Z tego co wiem, weganie są w tej kwestii podzieleni i jedni nie jedzą miodu rozumiejąc weganizm jako odrzucenie wszelkich produktów odzwierzęcych bez odstępstw.
Inni zaś jedzą, być
  • Odpowiedz
@hellyea to że w procesie wytwarzania jego żywności ginie masa zwierząt i roślin (nie chodzi mi o to że wegetarianie zjadają marchewki efektywnie je „zabijając” tylko że powstają ogromne połacie hodowli jakiegoś jednego gatunku które niszczą całą zróżnicowaną przyrodę w danym miejscu.) Nie mam nic przeciwko byciu eko, czy przeciwko nie jedzeniu mięsa. Chodzi mi tylko o to że bardzo często jako główny argument w rozmowie pada właśnie to sławne „bo
  • Odpowiedz
Tak teraz z ciekawości- czy istnieją jakieś w etyczne hodowle kur?


@hellyea: Osobiście uważam, że nie ma czegoś takiego jak etyczna hodowla czy to kur, czy psów. Szczególnie jeśli weźmiemy pod uwagę ile zwierząt jest rocznie usypiana w schroniskach. Przy tym chęć posiadaniu specjalnego typu zwierzęcia wydaje się fanaberią.
  • Odpowiedz
Nie. Weganie nie powinni MIEĆ/TRAKTOWAC JAKO WLASNOC LUB JAKO PUPILA zwierzat i nie powinni ich w zaden sposob wykorzystywac.
Jajo zniesione przez te kury nalezy do nich, a jako ze nie moga wyrazic zgody, abys je wziela, to je zostaw - same zjedza i uzupelnia potrzebne im skladniki odzywcze.
Chociaz mysle ze warto pomagac juz tym zwierzetom ktore sa w schroniskach. Placic za weterynarza jesli takie zwierze tego potrzebuje, dac spokojne miesjce
  • Odpowiedz