Wpis z mikrobloga

@PepikPL: Mam wrażenie, że to prosty chłop, który uważa, że jak ma gospodarstwo to już jest z niego wielkie Panisko. Jak oferuje mieszkanie na gospodarstwie to już nic nie musi z siebie dawać - bo przecież ona będzie gospodynią przez wielkie "G" na tym wspaniałym gospodarstwie- tj. rodzić mu dzieci, prać jego gacie i podawać piwo po robocie. Czego chcesz wiecej kobieto? Co to za moda żeby gdzieś wychodzić? Spacery, kino,
@psychUla: Czy ja wiem? Jakoś nie zauważyłem u Artura przerostu ego. Ja u niego diagnozuję inny mental i według mnie jego problem nie polega na tym, że uważa się za wielce panisko, ale w tym, że ma pieruńsko wąskie horyzonty myślowe. Jest prostym chłopem z prowincji, który całe swoje życie spędził na swojej wsi i świata poza nią nie widzi. Ten typ tak ma, że "miastowe" rozrywki go nudzą i nawet
@PepikPL: Masz rację. Nie jest wyniosły. Chciałam tylko przedstawić pewien tok myślenia właśnie takiego ograniczonego. Ja mam tu jaskinię, ja Ci dać schronienie, ty w niej siedziec i gotować i chować dzieci, a ja polować na niedźwiedzie. Takie Nasze role i nic poza tym.
@psychUla: To już prędzej. On został nauczony swojej roli i nie umie myśleć poza nią. Od świtu do zmierzchu zapieprzać na roli, potem wrócić do domu, zjeść obiad, zasnąć na kanapie a jutro od początku. Takiemu to nawet do głowy nie wpadnie, że można inaczej przeżyć swoje życie albo chociaż wygospodarować trochę czasu i coś porobić. Dlatego Sara musi mu ciągle wiercić w brzuchu, bo nawet na byle spacer robi wielkie