Wpis z mikrobloga

Właśnie wróciłem niedawno z nocnego dyżuru, po cichu korzystając, ze żona śpi otworzyłem sobie mojego ulubionego Harnasia. Irenka z prędkością torpedy wystrzelonej z U-boota dopadła mnie i zaczęła wyrzucać, ze ostatnio za często pijam piwo po pracy… Powiedziałem jej, ze nie jestem alkoholikiem z wszywką tak jak Tiger Bonzo to mogę sobie na kilka piwek po pracy pozwolić. I wiecie co - przyznała mi racje i właśnie poszła kupić mi kolejne kilka
@KosherForeskin: @006mika
Nic tak nie poprawia kumorku jak 4pak harnasia wypity na raz po ostatniej nocce tego typu. Właśnie się przebudziłem po złotym strzale harnasiowym. Najlepsze jest to, że żona przygotowała już pyszny obiadek i kolejne 2 4paki czekają na wysuszenie. Trzeba iść do przodu a nie do tyłu tego typu benc
Dobrze gadasz finonie i finie...małpiszon brązo na obiad zje grzybałową z kleszczem przy akompaniamencie kobrzych bąków....sama myśl o tym przyprawia mnie o mdłości