Wpis z mikrobloga

@kaifasz: Riedel prócz tego, że miał ciekawy głos, był po prostu człowiekiem. To takie typowe dla show-biznesu, że artyści są jedynie produktami, a on był prawdziwy. Ta prawda wiąże się z wieloma aspektami, z tym, że był pijakiem, ćpunem... Wpadł w to, próbował walczyć, ale cóż, był po prostu za słaby. Wiesz, że na detoksie był ponad 40 razy? Nic więcej, nic mniej, tylkoo człowiek, który popełniał w swoim życiu błędy.
@luXyfer: sejm hir, sam lubię muzykę dżemu. Nie pojmuję tylko tego podniecania się życiem prywatnym muzyka, podczas gdy to życie było niebywale beznadziejne.

@Wojt_ASR: też lubię muzykę dżemu, nie rozumiem tylko czemu ludzie podniecają się osobą Ryśka. Dla mnie to, że był zwykłym człowiekiem i gwiazdą muzyki to jeszcze nie powód żeby jarać się jego przegranym życiem. Jest mnóstwo artystów którzy również pozostali ludźmi mimo wielkiej kariery, ale nie ćpają
@kaifasz: Szczerze mówiąc też tego do końca nie rozumiem. Nie wiem, może chodzi o to, że Rysiek pod koniec swojego życia przestrzegał przed zażywaniem narkotyków?

A co do fenomenu tych wszystkich osób... po prostu jest chyba tak, że media, czy też fani, utożsamiają artystę, jako osobę, która tworzyła jakąś, w tym przypadku, muzykę, z tym, jaką jest osobą. Za bardzo lgną do tych idoli. Ja się z Tobą zgadzam, bo pomimo,