Wpis z mikrobloga

Wczoraj obejrzałem finałowy odcinek i zakończył się pewien etap, który trwał kilka dobre lat. Dawka zażenowania finałem przekroczyła kilkukrotnie. Przegadane, nijakie gówno. Trzy pierwsze sezony trzymały poziom. [UWAGA SPOILER!!!] Potem przyszedł Mokembe z gałęzią i zaraził wszystkich filozoficznym #!$%@? i tak pieprzyli wszyscy o mocy przyjaźni do ostatniego odcinka. Powinni to skończyć na czwartym sezonie, bo nie mieli pomysłu na ciekawa fabułę i bohaterów (oprócz kowboja on był spoko). Wrogowie bez charyzmy i pomysłu. W drugiej części czwartego sezonu wielkim złym była jakaś stara baba na jednego strzała, która terroryzowała wszystkich tylko dlatego, bo ktoś zatwierdził tak gówniany scenariusz. Jeszcze była jakaś amerykańska wersja Kleksa co atomówkę zdetonował xddd... Festiwal cringu. Jedynie co trzymało wysoki poziom przez resztę sezonów, to scenografia.

#fearthewalkingdead #seriale
Pobierz PROponujek - Wczoraj obejrzałem finałowy odcinek i zakończył się pewien etap, który t...
źródło: zjmlena-alyciadebnamcarey
  • 1
@PROponujek: na ciecim sezonie (albo czwiartym) skończyłem to oglądac, potem tylko widziałem że powstawało coraz więcej sezonów i spinoffów i trochę ciekawiło mnie ile będą ciągnąć tę historię. #!$%@?łem się w Zagubionych z dziesięc lat temu, tutaj pewnie było podobnie ;p