Wpis z mikrobloga

@uncle_freddie: podpisuję się pod tym - szacunek za odwagę i lecenie z pytaniami do końca, ale naprawdę nie wierzę, że kilku stałych wyjadaczy nie wzięło by też wszystkich pytań. Odpowiadałem z nim równolegle i byłem zaskoczony jak dużo wiem, teraz sobie conąłem z youtube, przeleciałem na szybko i odpowiedziałem poprawnie na 25/40, poległem na typowych dla mnie kategoriach typu opery (było pytanie o Halkę i o Madame Butterfly) czy filozofowie (pytanie
@vinmcqueen: Zgadzam się. Mam taką teorię, że to może być odpowiedź produkcji na obecny poziom zawodników, który już od jakiegoś czasu szału nie robi. Obecnie jest problem, aby większość uczestników zachowała komplet szans w 1 etapie, który kiedyś był przecież formalnością, zwykłą rozgrzewką. Dzisiaj włączając 1z10 masz większą szansę trafić na odcinek, w którym połowa pytań w finale nie zostanie nawet wykorzystana, niż taki z wieloma punktami z wyrównaną, zaciętą rywalizacją