Wpis z mikrobloga

Witam laptopowe Mireczki. Dylemat, z którym się borykam w pewien sposób bywał już tu poruszany, uważam natomiast że mój przypadek jest na tyle specyficzny, żeby się wypytać samemu. Planuję zakup laptopa, do BARDZO prostych zadań. Na co dzień pracuję na komputerze stacjonarnym (modelowanie/rendering), więc to ten sprzęt wykonuje najcięższe zadania. Potrzebuję laptopa, który dosłownie będzie służył do przeglądania internetu i słuchania muzyki kilka razy w tygodniu wieczorami w łóżku, ewentualnie do zabrania na jakiś wypad czy oglądanie Netflixa w trasie, tyle. Na chwilę obecną do tych zadań służy nam 13-letni laptop ASUSa, który jest w agonii i to dosłownie, ekran trzyma się na jednym zawiasie :P Z racji tego, że z różową posiadamy już trochę sprzętu Apple myślałem nad Macbookiem. Jednakże dość trudno mi usprawiedliwić wydatek 5000+ złotych na Macbooka Air M1 wyłącznie do lurkowania wypoku, stąd też zasugerowano mi sprzęt poleasingowy (amso.pl w tym przypadku). Przyjaciele mają poleasingowego Macbooka Pro z 2015 roku wykupionego u nich z pracy i do tego typu zastosowań wystarcza, jak twierdzą. Myślałem o czymś oscylującego w granicach 2,5k zł, w tej cenie byłoby coś na Intelu z 2018 roku (najczęśniej przewijał się chyba A1989). Jak mówiłem, nie oczekuję cudów, nie interesuje mnie future proofing albo dokładanie tysiaka czy dwóch i będę miał "na lata". Mam ustalony budżet na sztywno dla samej zasady. Sam fakt, że korzystałem z kilkunastoletniego ASUSa, w którym migał ekran i nie działało chyba z 5 klawiszy świadczy, że mam dość sporą odporność na dziadowski sprzęt xD Chciałbym po prostu spróbować jak działa Macbook i macOS, zresztą swoją przygodę z ajfonami zaczynałem od używanego 5s w 2017 roku. Dobra, dosyć przemyśleń. Czy wydanie pieniędzy na tego typu sprzęt pozwoli mi komfortowo korzystać z niego w sposób opisany powyżej? Jest jakaś lepsza alternatywa, może jakiś konkretny model który będzie w tych pieniądzach "najlepszy"?

#macbook #laptopy
  • 3
@MercedesBenizPolska: widziałem na allegro parę używek za 3300-3600, natomiast zazwyczaj były to jakieś dziwne profile sugerujące jakiś lombard. Zakup od osoby prywatnej napawa mnie delikatnymi obawami. Preferowałbym jednak zakup od firmy, z racji tego że chroni mnie wtedy prawo konsumenta.