Wpis z mikrobloga

6/104 - #104filmyanime
Shikioriori (Flavors of Youth)

MAL: https://myanimelist.net/anime/37396/Shikioriori
Kitsu: https://kitsu.io/anime/shikioriori
AniList: https://anilist.co/anime/101231/Shikioriori/

Tym razem chińczyk w 3 smakach. Tfu, znaczy odcinkach:
- “Lubię jeść zupę Chiny” (17min)
- “O nie, jestem starą modelką, dlaczego ludzie interesują się młodszymi” (26min)
- Bootleg 5cm part 1? Szczerze nawet nie wiem co to było (24min)

Film otwiera pięciominutowe gadanie o zupie. Bo wiecie, chłop lubi zupę i jego babcia mu kupowała zupę jak był mały bo mieszkali obok miejscówki co sprzedaje zupę. I jak se poszedł do gimnazjum to se jadł zupę przed lekcjami i przejeżdżały fajne dupery z klasy wyżej, ale potem zamknęli miejscówę. A tak w ogóle to ziomek ze szkoły co był synem właścicieli to dostał kosę i wtedy znowu otwarli miejscówę. Jak był już dorosły to też jadł zupę, ale to nie było to co kiedyś. No i niestety jego babcia umarła i jak wrócił do tamtej miejscówy to zjadł se zupę i akurat jakieś gimnazjalistki przejeżdżały i pomyślał sobie “zupa, zupa nigdy się nie zmienia”.

Na drugi ogień idzie modelka, która w sumie jest ładna i została modelką bo nic innego nie potrafi. Nie jest w stanie dać młodszym żadnych rad, nie ma szczególnych umiejętności i jak się jej kariera zaczyna sypać bo przychodzi kolej na młodsze dziewczyny to wyżywa się na młodszej siostrze, którą utrzymuje i która uczy się aby zostać designerem ubrań.
Najgorsze, że tu nie ma żadnej historii. Starą babę po prostu boli, że nie jest młoda i dlatego wylewa swoją frustrację na wszystkich wokół, którzy jej pomagają się ogarnąć. Czy to dlatego że ją lubią, czy dlatego że jest dobrą maszynką do robienia kasy - nie wiem.

Ostatni film to opowieść o chłopcu, który rozstał się po gimnazjum z dziewczyną (oryginalnie) i nagle jako dorosła osoba, przypomina sobie o jej istnieniu bo znajduje starą kasetę magnetofonową. Jak byli młodsi to wymieniali się w ten sposób wiadomościami (nie wiem w sumie czemu nie mogli pisać listów, ale no dobra). Dalej, obserwujemy przebieg ich historii na przestrzeni lat i jak się potoczyły ich dalsze losy.
Nie wiem czy ten film wzoruje się lub aspiruje do bycia czymś w stylu “5 centymetrów na sekundę”, ale tak czy siak mu się to nie udaje. Bardzo dużo skakania między wątkami, w zasadzie to nawet nie jest romans tylko ona kiedyś mu na taśmie wyznała miłość, a typ jej nigdy nie przesłuchał. No i mając 20+ lat płacze za gimnazjalną miłością.
5cm działa dlatego, że jest proste, fabuła jest chronologiczna i bardzo szybko zmierzamy do sceny ostatniego spotkania i tego, że kontakt się urywa. Jest to zrozumiałe, można się z tym łatwo utożsamiać, spoko historia nastoletniej miłości, która nie mogła przetrwać ze względu na trudne warunki. Natomiast Shikioriori ep. 3 jest zbyt skomplikowany i niewiarygodny aby to mogło zadziałać.

Niby to robiło Comix Wave (we współpracy z chinolami), więc wygląda ok. W tle parę razy mamy pianino ze skrzypcami w smutnym tonie. Też jest całkiem ok, aczkolwiek fabularnie ta bajka jest tak drętwa, że OST nie jest w stanie tego wyciągnąć.

Czy polecam? Nie.

=================
#anime #animedyskusja
young_fifi - 6/104 - #104filmyanime
Shikioriori (Flavors of Youth)

MAL: https://myan...
  • 2
@Daleth2202: No ja się zastanawiałem przez pierwsze 5 minut o co chodzi i czemu typ nawija o zupie. Jak się okazało, że to są trzy zupełnie różne filmy to trochę odetchnąłem z ulgą.
Modelka i tak jest chyba lepszą częścią niż zupa bo się tam cokolwiek dzieje. Aczkolwiek nie ma żadnej puenty - wiadomo, że starsze modelki w końcu wypadają z obiegu, no ale film nie miał żadnej treści do przekazania