Wpis z mikrobloga

Chyba największa #bekazlewactwa polega na tym, że nie zdają sobie sprawy, że walcząc o uprzywilejowanie pewnej grupy, np. kobiet, to jednocześnie walczy się o dyskryminację grupy przeciwnej.

Dyskryminacja to każde zjawisko, w którym dana grupa ma mniej przywilejów czy korzyści od innych.

Jeżeli kobiety mają przywilej szybszego pójścia na emeryturę, to mężczyźni są dyskryminowani, bo nie mają takiej korzyści.
Jeżeli studenci zyskują prawo do zerowego pitu czy zniżek w komunikacji, to reszta pracowników na gorsze warunki i są dyskryminowani.

Mówienie o walce o równouprawniene i dyskryminacji płci, która już teraz ma więcej korzyści prawnych od innej (lub innych), to zwyczajny paradoks i błąd logiczny.

No, ale logika jest faszystowska i zacofana.

#polityka
  • 9
dyskryminacja wg. lewicy jest wtedy gdy jest nie po ich myśli. Tak samo z rasizmem, równością itd.


@BomBom: Ja bym powiedział że dyskryminacja jest wtedy, kiedy ich grupy mają za mało przywilejów

tak bo życie w społeczeństwie to gra o sumie zerowej xD


@Kryspin013: Jak wszyscy wrzucają do jednego worka a później z niego biorą to to jest własnie gra o sumie zerowej
@Pieczarka: koło logiki nie stałeś nawet. a walczy sie o równe prawa, a nie przywileje. wiec albo nie znasz pojęć i tego czym się lewica zajmuje i o co walczy, albo wiesz, ale celowo manipulujesz. czyli klasyczny prawak: niedouczony idiota jadący na efekcie dunning-krugera lub/i cyniczny kłamca i manipulator.
stare, znałem, zakop
@rzymski_ntp czym ta walka o RÓWNE prawa się objawia?
Gdzieś dzisiaj widziałem wywiad, że lewica to w sumie nie ma nic przeciwko obecnemu wieku emerytalnego. Nie nazwałbym tego ani walką, ani tym bardziej o równe prawa.

Ponownie - jeżeli jedna grupa ma przywileje, której nie mają pozostałe grupy, to reszta jest dyskryminowana,gdyż jest traktowana mniej korzystnie - to encyklopedyczna definicja.
@rzymski_ntp czyżby?

Jeżeli ktoś jest uprzywilejowany, zyskuje dodatkowe korzyści.
Jeżeli ktoś inny nie jest uprzywilejowany, jest traktowany mniej korzystnie, ergo - według RPO - jest dyskryminowany.
Nie jest to sytuacja, w której prawa są równe.