Wpis z mikrobloga

Moje pierwsze #mirkowyzwanie i trafiłem idealnie. Wykonałem wszystkie 3 zadania.

1. Stwórz własnoręcznie rodzinkę jeży z kolorowej włóczki.
2. Zrób mini odwyk - odstaw kofeinę, nikotynę, słodycze lub cokolwiek, po co sięgasz zbyt często :) Wytrzymaj minimum 10 dni i podziel się przemyśleniami/zauważonymi zmianami.
3. Pobaw się w geocaching i odkryj 5 skrytek wybierając się jakimś pojazdem napędzanym siłą swoich mięśni (na przykład rowerem).

1. Żona robi na szydełku różne cuda to i włóczki miałem mnóstwo do wyboru. Poszedłem na łatwiznę i z neta ściągnąłem szablony jeży i przykleiłem włóczkę na dwa sposoby. "Rodzice" mają kolce metodą jak robi się pompony a "dziecko" ma zwykłe niteczki przyklejone. Dziecko ma kolory po rodzicach. Zadanie miało być wykonane własnoręcznie, ale nie mogłem odpuścić wspólnej zabawy z córką, która z ogromną radością mi pomagała.
2. Odstawiłem kawę. I mógłbym na tym zakończyć, ale nie myślałem, że aż tak mi będzie jej brakowało. Uwielbiam zapach kawy. Mam już rytuał, że zaczynam prace od kubka kawy. Nie było łatwo wytrzymać, ale dałem radę! I nie zauważyłem żadnych skutków odstawienia. A teraz po pierwszym kubku nie czuję nic nadzwyczajnego.
3. Od dawna miałem ochotę zacząć tę zabawę, a już w połączeniu z rowerem to idealne zadanie dla mnie. Bardzo szybko znalazłem pierwsze 3 kesze i brakowało mi dwóch, które pojechałem upolować wczoraj późno w nocy. Pech chciał, że z 4 lokalizacji znalazłem tylko jednego. Bo albo pomyliłem drogę, albo nie było skrzynki, albo wszedłem w jakieś chaszcze i po ciemku (chociaż z czołówką) nic nie mogłem znaleźć. I jeszcze dzisiaj z samego rana pojechałem po dosyć bliskiego kesza. Odnaleźć było łatwo, ale koordynaty były solidnie zaszyfrowane i siedziałem wczoraj godzinę nad obliczeniem wszystkiego.

Serdecznie dziękuję za zabawę i motywację do działania!
oko_strusia - Moje pierwsze #mirkowyzwanie i trafiłem idealnie. Wykonałem wszystkie 3...

źródło: mirkowyzwanie2

Pobierz
  • 3
  • Odpowiedz
1. Żona robi na szydełku różne cuda to i włóczki miałem mnóstwo do wyboru. Poszedłem na łatwiznę i z neta ściągnąłem szablony jeży i przykleiłem włóczkę na dwa sposoby. "Rodzice" mają kolce metodą jak robi się pompony a "dziecko" ma zwykłe niteczki przyklejone. Dziecko ma kolory po rodzicach. Zadanie miało być wykonane własnoręcznie, ale nie mogłem odpuścić wspólnej zabawy z córką, która z ogromną radością mi pomagała.


@oko_strusia: pokaż zdjęcia jeżyków!
  • Odpowiedz