[qcoolka]

Hej #rybnik - dajcie proszę znać, bo słyszałem, że podobno u Was mają jakieś durne rozliczenia ogrzewania: jak nie wykorzystasz jakiegoś limitu to nałożą jakieś kary czy coś w ten deseń (na zasadzie - nie ogrzewałeś, więc masz dopłatę - nie wiem jak to opisać - zasłyszałem, że takie coś u Was "gdzieś, ktoś" niby ma mieć... Wiecie coś o tym?
Dajcie znać proszę :)

[ZaQ_1]

@qcoolka: czy to takie durne to bym się spierał. Jak nie grzejesz ty, to grzeją cię sąsiedzi przez ściany.

[qcoolka]

@ZaQ_1 no tak, ale jak ktoś mieszka na parterze, w mieszkaniu szczytowym (skrajnym) to nie ma grzania dookoła...

W sumie to #!$%@?ąc od tego, to chodzi mi o to czy to prawda, i jak to ma wyglądać niby, jakie limity, opłaty itp

[rozowatoxa]

@qcoolka: w zeszłym sezonie nie grzaliśmy w ogóle. poza opłatami przesyłowymi i opłatami za grzanie części wspólnych, nic nie doliczyli