Wpis z mikrobloga

@Nupharizar: U mnie to już taki rytuał, że raz dziennie włączam na minutę, zbieram sobie nasiona, krew, itd. A raz na jakiś czas, kiedy mam czas, robię odrodzenie. Co jest w sumie złe, bo czytałem na wiki, że gra promuje częste odrodzenia, najlepiej codzienne, a nie raz na 2-3 tygodnie. No ale jakoś mi się nie chce aż tak przy tym siedzieć. Ostatecznie autor napisał żeby grać jak chcesz, bo gra
@GwaltowneWypaczenieCzasoprzestrzeni: ja najczęściej mam włączoną w tle i kiedy mam czas to coś tam przeklikam. Moje najdłuższe odrodzenie trwało chyba 2 miesiące i pod koniec gry zysk z odrodzeń był już na tyle mały, że się nie opłacały, ale to chyba zależy od tego jak zarządzasz zasobami wcześniej. Na przykład żałuje, że dawałem tyle expa do energii i magii, bo z przedmiotów jest wystarczająco.