Wpis z mikrobloga

Jestem rocznik 2000. Nie pamiętam Zidanów czy innych Ronaldów Nazariów, dla mnie futbol to przede wszystkim lata 2008 wzwyż. Jak sobie tak teraz oglądam te skróty z tamtych lat... Ależ nostalgia. To był piękny futbol, piękne czasy. Młodzi Messi i Ronaldo, niesamowicie emocjonujące El Clasico Pep vs Mou, Ramos i Ozil w długich włosach, Xavi i Iniesta w środku, piękny MU, piękna Chelsea, eh nie chce mi sie dalej wymieniac bo łezka pocieknie ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#pilkanozna
  • 3
@Lukiak: zabrzmię jak boomer ale straciłeś wiele, przez dekadę było tylko dwóch, Messi i CR7, indywidualnie i klubowo #!$%@? wygrywali przez długi czas, na początku tysiąclecia byli kozacy właśnie jak Zidane, Figo, Ronaldo, Batistuta, Szewczenko, Owen, Ronaldinho i wielu innych którzy zaznaczyli swoją obecność w piłce bramkami w finałach mistrzostw świata, doprowadzając zespół do finału ME, czy ligi mistrzów, strzelali genialne gole w wieku 19 lat na mundialu jak Owen, ale
@carver no wiadomo, ale to samo można powiedzieć o pokoleniu urodzonemu w 1990 że nie widzieli takiego Pele itp. No szkoda że nie urodziłem się kilka lat wcześniej, bo jednak tej prawdziwej romantycznej piłki doznałem tylko przez kilka lat, od dłuższego czasu czuję tylko obrzydzenie.