Wpis z mikrobloga

@Aerwin fajnie ale i tak się nie łudzę aby nowa płyta była czymś niezwykłym. To w końcu za jego czasu powstało Black Clouds & Silver Linings największe gówno. Ale przynajmniej koncerty będą fajne
  • Odpowiedz
  • 0
Black Clouds & Silver Linings


@Megasuper: eee ale "The Count of Tuscany" jest przekozackie, chociaż to akurat Petrucciego. Chociaż trzeba tez powiedzieć, żę za Portnoya wyszły wszystkie inne płyty i do najlepszych kawalków przykladał swoją pałkę.
  • Odpowiedz