Wpis z mikrobloga

#slubodpierwszegowejrzenia Nie macie wrażenia, że Marek doskonale czuje się w roli bohatera romantycznego? Jak go słucham i patrzę na mowę jego ciała w setkach, ale też w tych matkowych sytuacjach codziennych, to nie mogę pozbyć się wrażenia, że on się wręcz upaja jej atencją i swoim bohaterskim odrzucaniem jej awansów i stawianiem na "małżeństwo". Te grube rozkminy, co matka zrobi, co powie, jak się zachowa, czy zadzwoni albo czy przyjdzie, a co on wtedy, a co ona wtedy. To ostentacyjne nie odbieranie telefonów, pozwalanie na dzwonienie non stop, a potem odbieranie przy kamerach i teatralne modulowanie i zawieszanie głosu. Mówienie non stop, że matka dzwoniła, że pisała, że czekała, że w nocy z nią gadał. No ludzie, on się tym upaja jak jakiś narkoman. A są inne rozwiązania: odciąć się na czas obecności kamer, wyciszyć telefon i nie komentować nieodebranych połączeń, oddzwaniać bez kamer. Nie pierniczyć w setkach tylko o matce. Iść do niej bez kamer i wyjaśnić ją bez rozgłosu, kazać jej zniknąć do końca programu. Skupić się na Kornelii, mówić do kamery co O NIEJ myśli, co czuje, jak się dogadują. Kornelia w jego wypowiedziach wydaje się być zupełnie przypadkową osobą, jakimś anonimowym bytem podstawionym w jednym celu: umożliwienia Markowi przemodelowania relacji z matką. Bardzo to smutne i niesprawiedliwe.
  • 12
  • Odpowiedz
@jedna_odpowiedz TAK! Plus mocno teatralizuje swoje wypowiedzi i gesty, stąd cały czas jest wrażenie jakby bardziej grał Marka, którym chce być, a nie rzeczywiście taki był. Nie wydaje mi się to nieszczere, po prostu chyba wymarzył sobie siebie w jakimś konkretnym miejscu w życiu i chce ze wszystkich sił upodobnić rzeczywistość do wyobrażenia.
  • Odpowiedz
@bas_sko: zgadzam się - matka mu zryła banię (wyobraźcie sobie mieć takie akcje z mandarynkami przez 30 lat), a w efekcie jest mocno od niej uzależniony. Ale z uzależnienia nie wychodzi się nieodbierając telefonu albo wyprowadzając się do Poznania. Powodzenia dla Marka na terapii.
  • Odpowiedz
@jestemzdyskonta: mówił, że chodził/chodzi(?) na terapię, ale ewidentnie coś poszło nie tak. Nie wiem czy ją przerwał, czy jest w trakcie, ale sam tego nie ogarnie. On naprawdę potrzebuje pomocy
  • Odpowiedz
@bas_sko: tak rzeczywiście mówił. Ale taki przypadek to chyba na lata terapii, nie miesiące :( to że matce trzeba by mózg wyleczyć, to inna sprawa. Tu zapewne szanse na terapię, albo chociaż krztynę autorefleksji, zerowe.
  • Odpowiedz
@jestemzdyskonta: tez mam wrażenie, ze oni oboje potrzebują pomocy. Matka jest mega toksyczna, ale mam obawy ze ona może być w depresji. Tak tez się zachowują osoby w depresji. Choć nie jestem specjalista. Ale w swoim otoczeniu widziałam takie akcje. Pomógł psychiatra. Tyle ze w Polsce ludzie boja się korzystać z pomocy psychiatrów No i dostep jest tragiczny
  • Odpowiedz
@jedna_odpowiedz kamery są z nimi prawie przez cały dzień wiec możliwe ze Marek wcale nie nawija cały czas o niej tylko specjalnie wybierają takie sceny w których pojawia się mamamarka bo kobita dobrze robi na oglądalność. Gdyby nie ona to sezon do #!$%@?. Na setkach tez odpowiada na zadane pytania a nie wypowiedzi na freestalu Marku opisz nam swoj dzień
  • Odpowiedz
  • 4
@WeunianyTrampek to bez znaczenia, bo gdyby nie nawijał w setkach o matce, to nie mieliby z czego montować. Nawiasem mówiąc, jakie to perfidne ze strony produkcji i pozal się Boże ekspertów, że widząc tak zaburzone osoby i ich relację ustalili między sobą: o, to jest doskonały materiał na program rozrywkowy, dawajcie tego jak najwięcej. Jakie ta matka będzie mieć teraz życie u siebie na dzielni, podśmie#jki w każdym warzywniaku.
  • Odpowiedz