Wpis z mikrobloga

czytam sobie w gazecie artykuł o upadku polskiego wędliniarstwa i w nim pisze : do 2003 roku producentów wędlin obowiązywały polskie normy produkcji , z kilograma mięsa otrzymywało się około 600 gram wędliny , po wejściu Polski do unii producentów przestały obowiązywać jakiekolwiek normy produkcjii i dzisiaj z kilograma mięsa produkuje sie 2 kilogramy wędlin czyli ponad kilogram wędliny to woda i wypełniacze , a kiedyś była audycja-wywiad z Ardanowskim w radiu maryja to ludzie tam dzwonili i narzekali że wędliny w sklepach są niejadalne a Ardanowski tylko tyle odpowiedział na to że wędliny sprzedawane w sklepach spełniają normy bezpieczeństwa a innych nie muszą
  • 6
  • Odpowiedz
@Przegrywzyciowy0: Po części prawda, ale tylko po części, bierz pod uwagę, że mowa o przemielonych wędlinach, jak ktoś ma głowę na karku to kupuje całe uwędzone kawałki mięsa a nie mielonki z dodatkami, zawsze tak było.
Mięso to też nie koniecznie mięso, bo mięso to też ścięgna, chrząstki etc. jak masz mielone to masz to wszystko w zestawie, taka kiełbasa zawsze była mięsem z dodatkiem ścierwa i tłuszczu.

Jeśli kupisz
  • Odpowiedz