Wpis z mikrobloga

#hotelparadise Karolina nadal uprawia autosabotaż. Współczuję Marvinowi, który nigdy nie może być pewien, jak zinterpretuje jego słowa. Oczekuje jednoznacznych deklaracji, ale możliwe, że gdyby taką otrzymała, przyczepiłaby się do czegoś innego: że za wcześnie, że nie wie, jaka jest w prawdziwym życiu itp.
Kornelia jest nieuleczalną plotkarą, która roznosi informacje zmieniając ich sens w sposób, który jest niekorzystny dla obgadywanej osoby. Okropna mącicielka.
Roch, biedaczek, nie rozumie, czemu go atakują. W prywatnym życiu też musi ciągle walczyć z hejtem i jest oskarżany o złe rzeczy, a przecież to taki dobry, pomocny chłopiec. Sposób, w jaki odpowiadał na Pandorze na pytania dotyczące Justyny, zahaczał o znęcanie się nad Wiktorią. Ale on tylko był szczery, a winni jej emocji są ci, którzy zadali pytania. Co za zaślepienie.
Krzysiek to oblech, co znów udowadnia.
Patryk znów pokazuje, że nie umie się bawić i podle wygrywa z multisportowcem Roszkiem. Dlaczego nie ma konkurencji żeglarskiej? Kibicowałabym w niej Patrykowi jak dzika!
Siłowanie na rękę było konkurencją zrobioną pod Krzyśka. Zanim zabawa się zaczęła, każdy był pewien, kto to wygra, więc nagroda jest, jak przypuszczam, wybrana specjalnie pod niego. Ciekawa jestem, co to będzie.
  • 1
  • Odpowiedz