Wpis z mikrobloga

@czims: studiowałem na wydziale, na którym była psychologia i uwierz, że studentki tego kierunku były najbardziej #!$%@? na całym wydziale xD
@rales ja znam 2 dziewczyny i:
1) skończyła psychologię, ciężko się z nią dogadać czasami, musi być wszystko pod nią. Wymuszała pierscionek zaręczynowy na chłopie, bo inni się już zaręczają XD
2) chciała po licencjacie iść na mgr psychologię - typowa domina, atencjuszka, drąca papę, kiedy cokolwiek jest nie po jej myślo. Wymuszająca u siebie płacz i poddanie się przez innych. Poszła ostatecznie na pedagogikę, bodajże wczesnoszkolną (współczujè dzieciom), bo ona kocha
chciała po licencjacie iść na mgr psychologię - typowa domina, atencjuszka, drąca papę, kiedy cokolwiek jest nie po jej myślo. Wymuszająca u siebie płacz i poddanie się przez innych. Poszła ostatecznie na pedagogikę, bodajże wczesnoszkolną (współczujè dzieciom), bo ona kocha dzieci. A po tygodniu pracy w przedszkolu powiedziała, że to praca nie dla niej. XD


@PechowaNiezdara: wystarczyłó, że to tylko przeczytałem i mi tak ciśnienie skoczyło, że bym jej najchętniej lepę