Wpis z mikrobloga

Oto i ja na wykopie, ujawniająca w pokracznej publicystyce I gównowpisach siebie, moje najgłębsze, najmroczniejsze myśli i tematy tabu vs wszelkiego rodzaju moi obserwatorzy i hejterzy, udający, że ich to nie obchodzi, ale i tak patrzący z jakiegoś powodu. Kończę dzień, dzisiaj za ostro pracowałam pisząc tu by zrzucić z pierwszej strony profilu kompromitację wczoraj i ku chwale entropii generowalam content którym nakarmicie kiedyś ai albo sprzedacie. W sumie to jutro i w najbliższym czasie poruszę jak mi wyszło traktowanie mirko jak terapii, jak to z tym demem było co obiecałam napisać, odpisze kilku mireczkom z grzeczności na privie by utrzymać iluzoryczny kontakt, pokloce sie czy coś albo napisze znowu że mi smutno, że wzięłam się za siebie albo przeanalizowałam swoje zachowanie sprzed 15 lat a 12 lat temu to odwalilam coś śmiesznego. Dziękuję wam mirki za ten dzień na wykopie i dobranoc. Teraz jeszcze tylko parę godzin próby zaśnięcia, flashbacki wsyztskiego co w życiu #!$%@?, placz w poduszkę , opad z sił i od 5 możemy zaczynać nowy dzień na wykopie, do zobaczenia, pozdrawiam
Wasza kochająca ciocia Kinga
  • 3