Wpis z mikrobloga

@nanotecz: Boże, co za pi*rdolenie, ceny spadają, chyba raczej ręce opadają. Pracuję w sklepie z asortymentem m.in dla dzieci, a wiecznie mamy straty "bo ludzi nie stać". To bez 500+ dziecka byś nie utrzymała? Jak Cię nie stać, to dzieci nie rób - nawet inne zwierzęta to wiedzą.