Wpis z mikrobloga

#kikiswiat

Wiecie co jest najlepsze? Ze Jasiu sam spowodował nieszczelność w układzie chłodzenia ;)

Zaczął dolewać płyn prewencyjnie, bo wydawało mu się że jest mało. Nie skumał zupełnie, że to jest ZBIORNIK WYRÓWNAWCZY i należy sprawdzać poziom na wyłączonym i wystudzonym silniku, kiedy płyn z układu wraca do tego zbiornika.

Jasiowi wydawało się, że jest mało płynu, że silnik mu "pije" płyn chłodzący (gdzie w silniku nie przybywało poziomu oleju!), więc zaczął paranoicznie dolewać płynu.

I co? I jeździł z przekroczoną ilością płynu, ciśnienie rosło (xD rada Bogdana z tira, żeby jeździć z odkręconym korkiem xD) i uszczelka bezpieczeństwa powiedziała:

"Nie dam rady szefie, jestem zmęczona... Puszczam!",


żeby mu całego układu nie rozerwało, w innym bardziej newralgicznym miejscu.

Jasio sam sobie tworzy te usterki. A to #!$%@? za duży bezpiecznik, a to #!$%@? do układu za dużo płynu... Miszcz.
  • 1
  • Odpowiedz