Wpis z mikrobloga

No elo. Dziś miałem montaż paneli ściennych do kuchni z Ikei. Okazało się, że pracownicy nie mają brązowego silikonu, który łączyłby blat z panelami (i byłby w ich kolorze). Jeden z montażystów pojechał do Brico i dokupił, ale trzeba było dopłacić 50 zł. Silikon mi rzecz jasna zostawił, ale szczerze mówiąc nie wiem, co miałbym więcej z nim robić. Do brzegu: niby pierdoła, ale wydaje mi się, że dziwna sytuacja, klient płaci za usługę, to nie powinny go obchodzić materiały. Nie ja odbierałem usługę, więc stąd pytanie, czy jest sens się o to dopomagać. Przy okazji wołam @IKEApl.
#ikea #remontujzwykopem
  • 3
  • Odpowiedz
@Caleb88: nie ma sensu bo w standardzie monteży mają tylko przezroczysty sylikon a on #!$%@? wygląda więc zawsze mówią b sobie kupić jakis w kolorze jak się chce by lepiej wyglądało.
  • Odpowiedz