Wpis z mikrobloga

#hotelparadise Oh, well, Narcyzroch (proponuję nową nazwę dla narcyzrostycznych zaburzeń osobowości), który w świecie realnym nie ma i nie miał nigdy uznania i atencji, na które liczył z uwagi na swoje (urojone) osiągi, takie jak wygrana w Wimbledonie, główna rola w hicie na Broadwayu, otwarcie najgłośniejszego pokazu Paryskiego Tygodnia Mody i pozycja CEO w najpotężniejszej organizacji świata (firmie jego ojca), dostał to wszystko w Hotelu: piski fanek, bitwy w kisielu o jego serduszko, pozycja lidera liderów Hotelu Hoteli Paradise i takie tam. I wybuchło pełne NPD: poniżanie i odrzucanie kolejnych partnerek i lincz nad tą, która nadepnęła mu na narcyzrostyczny odcisk. Cóż, plus jest taki, że ma to wyłącznie w Hotelu (i w swojej głowie), a mądra, życzliwa, gruntownie wykształcona, zdolna i piękna Łucja ma znacznie więcej, całkiem realnie, do zaoferowania i do wygrania w życiu. Dobrze, że jest tak silną osobą i oby faktycznie cały ten syf uniosła bez większego szwanku. A te toksyki wkrótce znikną. Teraz można na nich patrzeć ino jako studium przypadku #$&#?oliny.
  • 3