Mirki od #ogrzewanie mam chyba rozwiąznie tematu sprzed tygodnia errorów #aristona 105 i innych o niby zatkaniu przepływu, spadku wydajności w ciągu jednego dnia tego badziewia o połowę i jak podłączyć najbardziej efektywnie filtry i zaworki ratujące
chyba że lubicie zimna wodę i siedzenie do 3 w nocy nad tym g.nem
Pewnie dotyczy każdego piecyka dwufunkcyjnego do 25 kw z węzownicą
SKAD to się bierze: jak pisałem fatalne rozwiązanie w ogóle nie pasujące do polskich instalacji domków jednorodzinnych gdzie wiszący piecyk z węzownica wielkości płytki do kafelek ma grzać ogromny jak dla niego zbiornik 200 litrów wody użytkowej lub co gorzej grzejniki żeliwne..
Na logikę to nie może się udać z założenia, o wiele lepsze są piece gazowe właśnie starego typu (rozwiazania) gdzie wymiennik był grzany nad palnikiem z tymi kominami, otworami do góry.. NIE ma wtedy żadnego z tych problemów co z aristonem i spółką.. (wiadomo że komuny te lubiły się zapychać co pół roku a czyszczenie ich to koszmar nie do opisania, jednak piecyk działał i nie powodował ja tutaj koszmaru prawie nie do rozwiązania przez głupią węzownice i układ z nia związany)
Jeszcze jedno założenie patrzyłem dokładnie na budowę tego badziewia z aristona 24 cf i chyba, także na logikę NIE ma tam wbrew pozorom filtrów wbudowanych w ten piec na samym obiegu grzania centralnego, nie mylić z grzaniem 2 funkcji wody użytkowej tam jest i musi być oczywiście filterek taki z wiatraczkiem małym..
Czyszczenie jest (zapewne.. bo tej kontrukcji i idei żaden geniusz techniki nie odgadnie :-) ) na etapie wbudowanej pompki co z modulacją także praktycznie nie do zmiany (co prawda są 3 stopnie w programie ale to g.no daje jak cały algorytm powoduje i tak problemy :-)
Nie może być żadnych dodatkowych filtrów, przynajmniej wymienny (są oczywiscie i całe mnóstwo różnych czujników i sond ale nie filtrów) także z prostej przyczny jakby był przed pompką przykładowo co jakby cały ten syf z wody nad wężownicą gdzie jest go tracyjnie najwięcej i po wyłączeniu z tym errorem 105 całkowicie pieca oczywiście przy braku tego zasilnia - by spłynął przeciez od wewnątrz do pomki a filtr by go jeszcze zatrzymał xD
Stąd geniusze pewnie go nie dali, bo po co według ich idei fix przecież pompka działa cały czas :-) erorry to sporadyczny przypadki :-) xD nic sie nie cofnie zatem a pompka i tak wyłapie syfy.. cóż..efekt realny jest dokładnie odwrotny..
JAK to sie objawia: w tym g.nie po prostu NIE da się ustawić takiej temperatury minimalnej aby w ogóle zapewnić NAWET minimalny obieg wody z pieca do zbiornika 200 litrów aby w ogóle woda w całości krażyła
nie mówię już o grzaniu, efekt jest taki że to samodestrukcja całości..
DLACZEGO.. o ile wężownica ma swoje plusy, jednak powoduje że cały piecyk działa jak silnik w Tambancie ma swoje momenty gdy jest demonem grzania ale jak coś sie zatka lub nie tak pójdzie to kaplica na tydzień
dobrym pomysłem jaki dali w tym tanim badziewiu że nie ma drogich i skomplikowanych czujników, lecz mierzona jest tylko temperatura wyjścia i wejścia na wężownicy
Cała reszta to koszmaru początek
Jeszcze gorszy algorytm który wywala piec w kosmos, podczas gdy mógły spokojnie działać jak się go ręcznie ustawia przez kilka godzin w kotłowni xD
W skórcie ida tych pomiarów jest taka że co jakiś czas jest mierzona różnica tej temperatury jak piec przestaje grzać np na 60 stopniach algorytm patrzy jak szybko rośnie temperatura na wylocie wężownic gdy już nie jest grzane jak rośnie błyskawiczne powyżej 85 wyłącza powyższym błedem.. :-(
Niestety spryciarze jak w starych piecach na elektrody jonizacyjne nie pomyśleli że w wężownicy przez noc zbiera sie najgorszy syf podgrzewny bez przerwy i ściągany przez zasilanie ze zbiornika i cąłej instalacji nawet jak sa super filtry to zawsze coś tam jest jak kamien i osady w czajniku codziennie czyszonym.. tylko że czajnik gotouje a nie wyłącza się przy 30 stopniach..
do tego przy zacięciu oczywiście ze zbiornika 200 litrów idzie zapowietrzenie do góry zasilania dopełniając całość tragedi porannej gdy z doły do wężownicy idzie całonocny syf podgrzewany bez obiegu i ariston przez poł dnia nie ma szansy najmniejszej w ogóle złapać zapłonik
ABY pokonać algorytm trzeba rano spuścić syf z wężownicy najlepiej po podgrzaniu, uzupełnić całośc
i wybadać na ile na maksa można to ustawić nie wiecej zazwyczaj niz 50 stopni, wtedy zatkać zasilanie na dwa zawory, ustawic zewnętrzną pompkę na I bieg aby piec załapał te 50 stopni załączył wtedy wrzucamy iii bieg zewnętrznej pompki i odkręcamy pierwszy zawór zasilania tworzący minimalne podciśnienie do weżownicy i potem drugi z dodatkowym jak wyżej
wtedy super algortym nie blokuje się, bo liczy on jak zmienia się temperatura na wylocie wężownicy, w momencie lekkiego przytkania zasilania to co blokowalo działa na korzyść, czyjnik nie wywali gwatłownego skoku tej różnucicy temp. bo przepływ nie przejdzie jak trzyma jeden a potem drugi zawór :-)
i tak aż do uruchomienia całości to najlepsza chyba metoda
ABY poprawić instalacje trzeba zatem miec dwa zawory na wylocie zasilania, koniecznie pompkę zewnętrzną dobrej mocy, min. dwa filtry jest z polipropylenowy i drugi do żelaza w wodzie i kilka zaworków z sitkami
lepiej nie włączać filtrowania tez na noc z uwagi na duże ryzyko awarii.. lepiej to oczywiście monitorować w ciągu dnia..
CIEKAWE CZY INNE PICYKI DWUFUNKCYJNE tak samo maja z tym syfem?
wystarczyło dać nawet w tak syfiatym sprzęcie w algorytmie ponownego uruchamiania jak rożnica miecy wyjściem i wejściem na wężownicy w obiegu centralnego jest większa niż 55 stopni (bo musi jak wyżej raz że niewielkie zapowietrzenie po nocy, syf w węzownicy zagotowany wcześniej powoduje 3 razy mniejszy przepływ itd) Wystaczyło dać że pompka przy drugiej próbie przeskakuje na I bieg potem się wyłącza na kilka sekund i dostaje 3 bieg i by przeszło
chyba że lubicie zimna wodę i siedzenie do 3 w nocy nad tym g.nem
Pewnie dotyczy każdego piecyka dwufunkcyjnego do 25 kw z węzownicą
SKAD to się bierze: jak pisałem fatalne rozwiązanie w ogóle nie pasujące do polskich instalacji domków jednorodzinnych gdzie wiszący piecyk z węzownica wielkości płytki do kafelek ma grzać ogromny jak dla niego zbiornik 200 litrów wody użytkowej lub co gorzej grzejniki żeliwne..
Na logikę to nie może się udać z założenia, o wiele lepsze są piece gazowe właśnie starego typu (rozwiazania) gdzie wymiennik był grzany nad palnikiem z tymi kominami, otworami do góry.. NIE ma wtedy żadnego z tych problemów co z aristonem i spółką.. (wiadomo że komuny te lubiły się zapychać co pół roku a czyszczenie ich to koszmar nie do opisania, jednak piecyk działał i nie powodował ja tutaj koszmaru prawie nie do rozwiązania przez głupią węzownice i układ z nia związany)
Jeszcze jedno założenie patrzyłem dokładnie na budowę tego badziewia z aristona 24 cf i chyba, także na logikę NIE ma tam wbrew pozorom filtrów wbudowanych w ten piec na samym obiegu grzania centralnego, nie mylić z grzaniem 2 funkcji wody użytkowej tam jest i musi być oczywiście filterek taki z wiatraczkiem małym..
Czyszczenie jest (zapewne.. bo tej kontrukcji i idei żaden geniusz techniki nie odgadnie :-) ) na etapie wbudowanej pompki co z modulacją także praktycznie nie do zmiany (co prawda są 3 stopnie w programie ale to g.no daje jak cały algorytm powoduje i tak problemy :-)
Nie może być żadnych dodatkowych filtrów, przynajmniej wymienny (są oczywiscie i całe mnóstwo różnych czujników i sond ale nie filtrów) także z prostej przyczny jakby był przed pompką przykładowo co jakby cały ten syf z wody nad wężownicą gdzie jest go tracyjnie najwięcej i po wyłączeniu z tym errorem 105 całkowicie pieca oczywiście przy braku tego zasilnia - by spłynął przeciez od wewnątrz do pomki a filtr by go jeszcze zatrzymał xD
Stąd geniusze pewnie go nie dali, bo po co według ich idei fix przecież pompka działa cały czas :-) erorry to sporadyczny przypadki :-) xD nic sie nie cofnie zatem a pompka i tak wyłapie syfy.. cóż..efekt realny jest dokładnie odwrotny..
JAK to sie objawia: w tym g.nie po prostu NIE da się ustawić takiej temperatury minimalnej aby w ogóle zapewnić NAWET minimalny obieg wody z pieca do zbiornika 200 litrów aby w ogóle woda w całości krażyła
nie mówię już o grzaniu, efekt jest taki że to samodestrukcja całości..
DLACZEGO.. o ile wężownica ma swoje plusy, jednak powoduje że cały piecyk działa jak silnik w Tambancie ma swoje momenty gdy jest demonem grzania ale jak coś sie zatka lub nie tak pójdzie to kaplica na tydzień
dobrym pomysłem jaki dali w tym tanim badziewiu że nie ma drogich i skomplikowanych czujników, lecz mierzona jest tylko temperatura wyjścia i wejścia na wężownicy
Cała reszta to koszmaru początek
Jeszcze gorszy algorytm który wywala piec w kosmos, podczas gdy mógły spokojnie działać jak się go ręcznie ustawia przez kilka godzin w kotłowni xD
W skórcie ida tych pomiarów jest taka że co jakiś czas jest mierzona różnica tej temperatury jak piec przestaje grzać np na 60 stopniach algorytm patrzy jak szybko rośnie temperatura na wylocie wężownic gdy już nie jest grzane jak rośnie błyskawiczne powyżej 85 wyłącza powyższym błedem.. :-(
Niestety spryciarze jak w starych piecach na elektrody jonizacyjne nie pomyśleli że w wężownicy przez noc zbiera sie najgorszy syf podgrzewny bez przerwy i ściągany przez zasilanie ze zbiornika i cąłej instalacji nawet jak sa super filtry to zawsze coś tam jest jak kamien i osady w czajniku codziennie czyszonym.. tylko że czajnik gotouje a nie wyłącza się przy 30 stopniach..
do tego przy zacięciu oczywiście ze zbiornika 200 litrów idzie zapowietrzenie do góry zasilania dopełniając całość tragedi porannej gdy z doły do wężownicy idzie całonocny syf podgrzewany bez obiegu i ariston przez poł dnia nie ma szansy najmniejszej w ogóle złapać zapłonik
ABY pokonać algorytm trzeba rano spuścić syf z wężownicy najlepiej po podgrzaniu, uzupełnić całośc
i wybadać na ile na maksa można to ustawić nie wiecej zazwyczaj niz 50 stopni, wtedy zatkać zasilanie na dwa zawory, ustawic zewnętrzną pompkę na I bieg aby piec załapał te 50 stopni załączył wtedy wrzucamy iii bieg zewnętrznej pompki i odkręcamy pierwszy zawór zasilania tworzący minimalne podciśnienie do weżownicy i potem drugi z dodatkowym jak wyżej
wtedy super algortym nie blokuje się, bo liczy on jak zmienia się temperatura na wylocie wężownicy, w momencie lekkiego przytkania zasilania to co blokowalo działa na korzyść, czyjnik nie wywali gwatłownego skoku tej różnucicy temp. bo przepływ nie przejdzie jak trzyma jeden a potem drugi zawór :-)
i tak aż do uruchomienia całości to najlepsza chyba metoda
ABY poprawić instalacje trzeba zatem miec
dwa zawory na wylocie zasilania, koniecznie pompkę zewnętrzną dobrej mocy, min. dwa filtry jest z polipropylenowy i drugi do żelaza w wodzie i kilka zaworków z sitkami
lepiej nie włączać filtrowania tez na noc z uwagi na duże ryzyko awarii.. lepiej to oczywiście monitorować w ciągu dnia..
CIEKAWE CZY INNE PICYKI DWUFUNKCYJNE tak samo maja z tym syfem?
#dom #ogrzewaniegazowe #pompaciepla
#budownictwo #hydraulika #pytanie #technologia
Wystaczyło dać że pompka przy drugiej próbie przeskakuje na I bieg potem się wyłącza na kilka sekund i dostaje 3 bieg i by przeszło
wyczyszcze sobie potem odpaliłem inny piecyk
NIE da się go uruchomić tak aby grzał zbiornik w trakcie czyszczenia..
Spadek mocy jest za duzy, dwa razy tyle gazu a i tak ledwo ogrzewał
Można ręcznie ustawiać i pójdzie
Szkoda że nie napiszesz swojego zdaniem wkleiłbym zdięcia mechanizmu do czyszenia, we wszystkich możliwościach.. trochę to zajeło
Osad i rdza zmienia przepływ że czujniki tego