Wpis z mikrobloga

@bialymisio: Nic szczególnego. Rzadko się zdarza, ale podkręcisz piłkę, a jeszcze wiatr zawieje i czasem wpadnie. Poza tym oni powinni mieć jeden p--------y punkt na rogu, na linii, a nie jakieś półkole. U nas w gimbazie zawsze darli ryja, jak piłka nie była idealnie równo ze słupkiem. A tak naprawdę najlepszym sposobem było uderzyć pinetę po ziemi i bramkarz często sam sobie wbijał, heee.
  • Odpowiedz