Wpis z mikrobloga

Koniara #!$%@?ła najbardziej redflagową uwagę ze wszystkich uczestników.
A konkretnie chodziło mi o naukę jazdy na koniu gdzie stwierdziła, żeby lepiej jej partner najpierw uczył się trzy lata jeździć, i że dopiero po tym może jej się pokazać, bo inaczej straci w jej oczach gdyż nie może patrzeć na taki stan.
Pomyślcie o tym, że ona może mieć takie podejście nie tylko do tej kwestii, gdzie zamiast wspólnego rozwoju musisz być w czymś od razu idealny.
#rolnikszukazony
  • 12
Generalnie zero aprobaty z jej strony do jakichkolwiek starań w listach. Widać było zażenowanie prawie przy każdym z nich (bo jak ktoś mógł zacytować poezję, albo napisać wiersz!!!1!1!1!2!2!21!). Nie chcę pochopnie oceniać, ale jeżeli do tej pory w życiu do wszystkich podchodziła z taką awersją, to nie dziwię się, że nadal jest sama. Nie wiem czego oczekuje. Chyba księcia na białym koniu (albo ciemnego księcia, a kolor konia to już niestotne xD).
@Finesta: Bardzo trafny komentarz, zwłaszcza ten fragment:
Pomyślcie o tym, że ona może mieć takie podejście nie tylko do tej kwestii, gdzie zamiast wspólnego rozwoju musisz być w czymś od razu idealny.
Ostatnio poznałem taką jedną level 35 i wyszło, że takie podejście to tylko jedna z czerwonych flag.
@Finesta: I to jest właśnie piekło mężczyzn w praktyce. Kobieta uczy się prowadzić samochód i myli pedał gazu z hamulcem? Faceci: oj, jaki uroczy głuptasek, nie przejmuj się, wszystkiego cię nauczę. Chłop nie umie jeździć konno, czytaj nie urodził się w bogatym domu i nie miał okazji opanować snobistycznej, kompletnie nieprzydatnej w normalnym życiu umiejętności? Kobieta: nie mogę na to patrzeć, libido spadło mi do zera, przestań się kompromitować.