Wpis z mikrobloga

Do prywatnej kliniki trafił facet, który chciał, żeby go wykastrować. Wypełnił wszystkie dokumenty, podpisał oświadczenia i trafił na chirurgię. Tam go położyli, anestezjolog go uśpił i gość trafił na zabieg. Zabieg się udał, facet zaczął się wybudzać po kilku godzinach. Wkrótce do jego pokoju trafił ordynator, który robił obchód. Lekarz spojrzał na kartę pacjenta i zaczyna rozmowę:

- Powiem panu, że mało mamy pacjentów decydujących się na taki zabieg. Co pana skłoniło do tak radykalnego kroku?

- Wie pan, poznałem kobietę, zakochałem się w niej i doszedłem do wniosku, że to ta jedyna. No i chciałem się jej oświadczyć, ale jej ojciec jest bardzo wierzącym żydem i powiedział, że nie wyda córki za goja. Więc postanowiłem zmienić dla niej wyznanie.

Lekarz zmarszczył czoło i jeszcze raz spojrzał na kartę pacjenta:

- Panie, a może pan chciałeś się obrzezać?!

- No tak, a co ja powiedziałem??

#suchar #pewniebyloaledawno