Aktywne Wpisy
Caracas +841
Od jakiegoś czasu w wolnej chwili zazwyczaj w pracy wbijam się na niemiecką Wikipedię. Następne wchodzę w artykuł o jakiejś gminie / małym miasteczku, które dumnie chwali się zasłużonymi obywatelami i wklejam im zbrodniarzy wojennych, którzy żyli sobie w tym miejscu po wojnie :D
Zdjęcie dla przykładu.
Niestety często edycja wchodzi dopiero za 3-4 razem bo jest usuwana lub edytowana często przez gminę ale jestem uparty :D
Następne staram się edytować artykuł
Zdjęcie dla przykładu.
Niestety często edycja wchodzi dopiero za 3-4 razem bo jest usuwana lub edytowana często przez gminę ale jestem uparty :D
Następne staram się edytować artykuł
PozdroMleczny +85
Tak tak juleczko mężczyzna to synonim cioty.
Normalnego faceta przy pierwszej okazji byś zbyła bo nie wygląda jak Tom Cruise.
Wybierzesz łobuza co kocha najbardziej a takich szmul jak ty ma na pęczki zrobi ci bachora a potem ucieknie jak twój stary.
wychowasz kolejną sikse która za 20 lat na twitterze 2.0 będzie płakać o niemęskich mężczyznach xD
#blackpill #logikarozowychpaskow
Normalnego faceta przy pierwszej okazji byś zbyła bo nie wygląda jak Tom Cruise.
Wybierzesz łobuza co kocha najbardziej a takich szmul jak ty ma na pęczki zrobi ci bachora a potem ucieknie jak twój stary.
wychowasz kolejną sikse która za 20 lat na twitterze 2.0 będzie płakać o niemęskich mężczyznach xD
#blackpill #logikarozowychpaskow
1) Gotować nie umieją - na stołówce pewnie nie robili
2) Na komputerach się nie znają - w biurze pewnie nie pracowali
3) Najprostsza mechanika ich przerasta - ze sprawdzeniem oleju do Twixów jechali
4) Konta w Polsce nie umieją założyć - tzn. próbują na kogoś ale YT nie puszcza patronite.
5) Sposób wysławiania katastrofalny - w marketingu też nie robili
Ale może szmatką bawełnianą lakier polerowali - na to by się nadawali.
Do polerowania by sie nienadawali.
Paczki po 35 kg z częściami przerzucali z kontenera na pleciarka XD
[...]
Mówili, że pracowali w logistyce (wózki widłowe, paleciaki?)
@kaszanka5555: To co mówią a to co umieją to dwie różne rzeczy