[Drkitku]

#hotelparadise
Szymon jako jeden z nielicznych chociaż napisał prawdę

[Adriabba]

@Drkitku: Szymon z chwilą wejścia do hotelu nie zrobił na mnie dobrego wrażenia, przez podobieństwo do Łoniaka, ale szybko się to zmieniło i szkoda mi że odpadł. Myślę, że gdyby dano mu szansę na parę to by się rozkręcił, a był bardzo sympatyczny, wrażliwy i szczery. Teraz jeszcze większy szacunek za to, że mówi jak jest.

[Szuruburu102]

@Adriabba: wydawał się spoko mimo łoniaczego podobieństwa, ale wydawał się przytłoczony przez to co się tam działo w zasranej gwardii, raczej mało wnosił, ale faktycznie możliwe że by się rozkręcił

[Adriabba]

@Szuruburu102: pamiętam taką jedną scenę po rozmowie z Łucją, jak powiedział że potrzebuje jeszcze chwilę zostać sam i widać było, że ten klimat mu nie służy i jest przytłoczony. Naprawdę było mi go wtedy szkoda

[perelkaa]

@Szuruburu102: moze wlasnie malo wnosil przez to co tam sie dzialo, mogly go tez zachowania uczestnikow dezorientowac i ograniczac

[Szuruburu102]

@perelkaa: to na pewno...

[heheszka2]

@Adriabba: @Szuruburu102 Jak dla mnie, był za krótko, by zrobić jakiekolwiek wrażenie. Nie został dobrze przyjęty przez grupę, był dość osamotniony i sprawiał wrażenie smutnego. Nie miał okazji, by się odpalić i pokazać, kim jest.

[Adriabba]

@heheszka2: jedno co jest pewne to nie latał, nie mącił i nikomu, przez ten krótki czas, krzywdy nie zrobił. Wydaje mi się, że wszedł z nastawieniem, że to będzie super przygoda, nowi fajni ludzie a napotkał mur i osamotnienie. Do tego wszyscy biegali zajęci knuciem i nikt nie dał mu szansy żeby mógł dać się poznać.