Wpis z mikrobloga

#blackpill #redpill #przegryw

Wyobraźcie sobie sytuację.

Są dwie klasy w czasach gdy było jeszcze gimnazjum. Dwie klasy podzielone były na miejscowości gdzie uczniom zapewniano dojazd w związku z czym wytwarzyła się pewna konkurencja pomiędzy uczniami. Wiecie, ci z jednej miejscowośc, drudzy z drugiej. Były awantury, wyzwiska pomiędzy chłopakami, ktoś obskoczył wpierdziel. Pomiędzy dziewczynami zresztą też, ale zdecydowanie nie w takiej skali. Ja miałem wielu znajomych po obu stronach, więc nie byłem zamieszany w konflikt.

Tak się złożyło że w mojej klasie były praktycznie same mantlety, byłem najwyższy, a mantlety wyglądały generalnie słabo. W przeciwieństwie do dziewczyn, które każdy pod względem wyglądu chwalił, nawet same nauczycielki. Głupi przypadek, po prostu tak się złożyło.

Co się stały gdy okazało się że w drugiej klasie mantlectwa było już zdecydowanie mniej?

Mozna było zobaczyć pierwsze tworzące się pary, zgadnijcie między kim.

Tak, dokładnie. Konflikt międzyklasowy przestał mieć znaczenie. Podczas gdy mantlet siedziały pod klasami gadając o pierdołach, dziewczyny były na korytarzu, ale przy chłopakach z drugich klas. Dopiero na dzwonek wracały pod klasę. Tak minęły ostatnie 1.5-2 lata gimnazjum.

To było pierwsze doświadczenie tego co potem przeczytałem na tagu Juz wtedy zaczełbo być "coś nie tak" Teraz, patrząc do tyłu, wszystko staje sie jasne i klarowne
  • 5
  • Odpowiedz
  • 0
@CloudSpanner Nie, czegoś takiego sobie nie przypominam.
Konflikt był również między dziewczyami i wiele razy słyszałem skargi na "tamtą klasę", ale co innego na godzinach wychowawczych, a co innego na przerwach.
  • Odpowiedz