Wpis z mikrobloga

Dzisiaj sobie przypomniałam jak bardzo nie lubię roku szkolnego
1. Nie mam kompletnie pojęcia skąd się namnożyło tyłu uczniów! Owszem, w tamtym roku jeździło ich sporo, nie było czasami gdzie usiąść ale dzisiaj to nie było gdzie stanąć, jak wejść do mpka! A i tak na kolejnych przystankach dopychali się kolejni
2. Na szczęście w połowie mojej trasy, na Mickiewicza, wysiadła cała ta chmara, udało mi się usiąść, ale kolejna chmara uczniów weszła na tym przystanku...
3. ...razem z taką matką z dzieckiem, o której zdążyłam już zapomnieć... Dzieciak mały rozwydrzony wymuszacz ze swoją patologiczną matką codziennie rano psuł mi humor. Oni ZAWSZE musieli mieć miejsce siedzące bo dzieciak darł się na cały MPK a matka mu wtórowała że "no nie ma dzisiaj dla nas miejsca...????"... I nagle musiało się znaleźć. Ale nie, nie jedno dla dziecka, dla matki też! Bo dzieciak nie siądzie sam obok kogoś. Wtedy będzie stał przy tym wolnym miejscu, wykręcał się i płakał że nie ma gdzie usiąść ???? i tak aż do momentu aż tamta jedna osoba nie zejdzie żeby było miejsce dla jego matki... No i już jak usiądą to oczywiście matka musi dać gierkę na telefonie bo też jest bunt.
4. Na szczęście chociaż dzisiaj stare baby się opamiętały że 7.30 to nie jest dobra godzina na wyjście na zakupy lub przejażdżkę darmowym mpkiem ???? Mam nadzieję że będą się tego trzymały w kolejnych dniach
#programista15k
IraVmello - Dzisiaj sobie przypomniałam jak bardzo nie lubię roku szkolnego
1. Nie ma...

źródło: ikarus_190_1

Pobierz
  • 1
  • Odpowiedz
@IraVmello:
Jeszcze większa patologia to rodzice podwożący dzieciaki samochodami pod drzwi szkoły. Jak jeszcze mieszkałem w niewielkiej Pile to co rano korek był na całą długą na kilometr ulicę, do tego w obydwie strony, bo jadący od centrum jechali do końca do ronda-zatoczki autobusowej aby zawrócić na stronę po której jest szkoła, przy której jest podjazd na ~5 aut. Mogłeś zapomnieć o wyjeździe z osiedla między 7:40 a 8:10, jak przespałeś
  • Odpowiedz