Kurde. Dziwnie się dzieje. Niby człowiek sam, problemy są jakie są, ale jakoś tak, nie przejmuje się już tym wszystkim aż tak. Tabletki jak były brane to dalej biorę, u psychologa za tydzień wizyta. Jakieś Julki coś napiszą, ale nie mam ochoty peklować, a tymbardziej znowu bawic w związek. Jakoś tak, spokoj ducha. Dziwnie.. #depresja
Co to może oznaczać? Nawet się człowiek nie przejmuje, że jutro znowu do pracy.
Co to może oznaczać? Nawet się człowiek nie przejmuje, że jutro znowu do pracy.
edit: a co bierzesz tak właściwie?