Witam, pytanie do ekspertów. Czy jak usunę tatuaż laserowo to czy przestane być patusem? Czy to raczej jak z dziewictwem, że już nie da się cofnąć. A może zgodnie z hasłem że "raz w dupe to nie pedal"?
Czy wtedy będę mógł mówić, że jestem normalnym czy zostanę brudnopisem do końca życia? I jak wtedy będzie z moim zdrowiem psychicznym i nieprzepracowanym młodzieńczym buntem?
Ja nie wiedziałem, że taką przykrość sprawiam innym ludziom. Teraz się boję, że Bóg i tak będzie wiedział, że nosiłem znamię bestii
Witam, pytanie do ekspertów.
Czy jak usunę tatuaż laserowo to czy przestane być patusem?
Czy to raczej jak z dziewictwem, że już nie da się cofnąć. A może zgodnie z hasłem że "raz w dupe to nie pedal"?
Czy wtedy będę mógł mówić, że jestem normalnym czy zostanę brudnopisem do końca życia? I jak wtedy będzie z moim zdrowiem psychicznym i nieprzepracowanym młodzieńczym buntem?
Ja nie wiedziałem, że taką przykrość sprawiam innym ludziom. Teraz się boję, że Bóg i tak będzie wiedział, że nosiłem znamię bestii