Wpis z mikrobloga

Małe zestawienie z rokiem 2022 który na początku również był hejtowny.
tytuł: Dlaczego to nie miało prawa wyjść?

Słowem wstępu. Nie wszystkich znam, nie na wszystkich koncertach byłem, nie wszystko w 2022 doszło do skutku, nie wszystko prawdopodobnie doszłoby do skutku w 2023, więc zestawiam ze sobą finalne line upy, które były ogłoszone na tydzień przed, jako człowiek mający właśnie dylemat na tydzień/dwa/trzy przed czy kupić bilet.

Główny headliner -
Chemical Brothers 2023 vs Stromae 2022. Obydwoje odgrzewane kotlety, po prime. Z takim małym szczegółem, że stromae miał swój prime 8 lat temu, a chemical brothers 20. Do tego gdyby wyciąć galvanize to Chemical Brothers nie mają praktycznie nic znanego dzisiejszemu 20 latkowi. Stromae jednak zahacza o miliard i ma 3 turbo znane utwory.

Side headlinerzy zagraniczni -
Kasabian + Peggy Gou + Steve Angello 2023 vs Chainsmokers 2022. Stawiam wszystkich w kategorii radiówki, ale spójrzmy prawdzie w oczy, rzucamy chainsmokers i ktoś tę nazwę prawdopodobnie słyszał mimowolnie / zna kilka utworów. Czy byli przepłaceni? Prawdopodobnie tak, ale różnica zasięgów jest wręcz astronomiczna. Astrix 2022 również dużo większe zasięgi niż każdy z 2023 roku.

Polska scena(popularniejsi wokaliści) -
2023: Bryska, Ralph Kaminski, Vito Bambino, Alicja Majewska
2022: Bajm, Sanah, Kaśka Sochacka, Julia Wieniawa, Nargaret, Natalia Nykiel. Podobnie jak wcześniej, sama Sanah generuje większe zainteresowanie niż cała ekipa 2023.

Polskie rapsy
2023: Bedoes + 2115, Malik Montana, Kizo, Zeamsone, Paktofonika, Jan Rapowanie, Szczyl, OKI, Gibbs, Grubson, Kasperczyk, Kuban
2022: Quebonafide(niby headliner, ale powiedzmy, że tutaj bardziej pasuje), White 2115, Young Leosia, Żabson, Smolasty, OIO, Chillwagon -

Tutaj już patrząc na same wyświetlenia 2023 może konkurować.
Jednak jako że to trochę mój konik, patrząc głębiej mieliśmy Quebonafide, którego prawie każdy człowiek słuchający rapu przynajmniej toleruje, a większość miała etap słuchania kontra Malik + Kizo, którzy generują cyferki, ale warstwa pato-polo jest dla sporej ilości ludzi odpychająca.
White vs Bedoes + 2115 i OKI vs OIO - Powiedziałbym że wychodzi podobnie, wcześniej sam white bez składu, teraz OKI bez składu.
Leosia + Żabson jako ciche gwiazdy drugiego planu zasięgowo jednak gniotą Zeamsone czy Jana Rapowanie.

Bohaterowie drugoplanowi niesklasyfikowani
2022: Scooter, Steve Angelo, Nothing but thieves, Rufus Du Sol, Rudimental
2023: YungBlood (nie mylić z Young Blood), Apashe, Blossoms i tutaj przepraszam za moją ignorancje, ale nikogo innego chyba nie znam :/
Powiem tylko tyle, że kto był rok temu, ten wie co się działo na Scooterze. Kilkukrotnie mniej pojemna scena (nie pamiętam czy tent, czy arena)
Była chyba bardziej zaj*bana niż otwarty main stage ze stromae. Dosłownie wszyscy okoliczni Boomerzy się tam zjechali.

Podsumowując. W mojej subiektywnej ocenie, nie widzę żadnej kategorii(można się kłócić w kwestii polskich rapów, ale to ja spędziłem kilkadziesiąt minut nad tym podsumowaniem, więc uzurpuje sobie prawo do bycia prawdą absolutną), w której FEST 2023 oferowałbym mi co najmniej tyle samo co edycja ubiegłoroczna.

Nie pozdrawiam, jesteście debilami. Ludzie którzy was cisnęli za lineup mieli racje, a wy nadal ściągaliście artystów, których musiałem szukać i się uczyć ich piosenek, bo inaczej prawdopodobnie nie miałbym czego słuchać na terenie festiwalu do późnych godzin wieczornych.
W budżecie, który wydaliście na m. in. pato Malika, Kizo oraz nonameowych zagraniczniaków dało się to zrobić kilkukrotnie lepiej. Samo ściągnięcie Sanah, która była na poprzednich edycjach dałoby wam większą sprzedaż niż jakaś #!$%@? Peggy Gou pobierająca wypłatę w dolarach. Dobrze, że ten festiwal się #!$%@?ł, a ja mam nadzieje, że "zarząd" przez parę dobrych lat będzie ponosić konsekwencje (niekoniecznie finansowe, ale biznesowo są spaleni)

#festfestival
  • 9
@C233: w zeszłym roku był jeszcze Fisher, DJ że swiatowego topu.
Na marginesie, to nigdy nie jechałem na żaden festiwal dla konkretnych wykonawców, a dla oglnwjnatmksferu, która na fescie była niepowtarzalna.
Na TChB byłem dwa razy i dają show nie do podrobienia.
via Wykop
  • 0
@KrolWlosowzNosa:
atmosfera atmosferą, ale jeżeli wahasz się czy jechać, to jednak wykonawcy Cię przekonują.
Poza tym imprezkowy vibe rozkręca się po zmroku, a wcześniej mimo tych wszystkich stref nie ma za bardzo co robić na terenie parku
@C233 Co do Stromae, jako odgrzewanego kotleta się nie zgodzę. A resztę co napisałeś to w punkt. W tamtym roku byłem specjalnie dla Stromae i ogólnie świetnie się bawiłem na wielu innych artystach. W tym roku również miałem ochotę się wybrać, ale jak zobaczyłem line-up to od razu zrezygnowałem. IMO The Chemical Brothers wcale nie nadawali się na headlinera, bo 95% osób nie zna żadnego ich utworu poza Galvanize, tak jak napisałeś.
@SamurajPszemeg: zgadzam się. Stromae koncert był genialny, genialny performance przy okazji. I akurat na FEST 2022 było dużo ludzi 25+, 30+, bo właśnie Stromae/Scooter przyciągneli. Ja trochę rozumiem czemu dali Stromae i Scootera o tej samej porze - pewnie dlatego by rozbić tłum, a nie wszystkich kumulować w jednym miejscu, może kwestia bezpieczeństwa. Festiwale muszą się nauczyć, że GEN Z czy jeszcze młodsze generacje nie generują zysków, bo często nie mają
via Wykop
  • 1
@SamurajPszemeg: Też byłem na Stromae i był to moim zdaniem najfajniejszy koncert na całym festiwalu. Do Scootera sie nie dopchałem ostatecznie :/ Chciałem tylko podkreślić, że Stromae najlepszy okres, w którym był jednym z bardziej rozpoznawalnych artystów w Europie ma już za sobą.
@C233 Nie dziwie się, że nie udało się dopchać. Staliśmy po prawej stronie namiotu na końcu i mieliśmy problem się wydostać, żeby pójść na Stromae XD. A co do innych artystów w tamtym roku, to fajne koncerty dali tez bbno$ i Imanbek.
@pawel2333 jeszcze większy ból dupy ( ͡° ʖ̯ ͡°)