Wpis z mikrobloga

@meczennik_: Ja też nie. Ciekawe jak to wygląda. Czy każdy zbiera swoim tempem i dostaje wypłatę za ilość zebranych owoców/warzyw, czy stoi ktoś nad ludźmi i popędza...

Gdy byłem młodzieńcem zdarzało się zbierać jagody w lesie i sprzedawać w skupie.