Wpis z mikrobloga

@sleep-walker: Miałem zeszyt 60. kartkowy, w którym miałem te auta, każde z góry i z dołu przyklejone paskiem przezroczystej taśmy klejącej.

Szukałem go wiele, wiele razy podobnie jak mojej kolekcji LEGO czy 52. numerów z Wally'm.

Mam podejrzenia, że klocki LEGO były wydane jakimś znajomym dzieciom, którym rodzice nie mogli im ich kupić - nie mam nawet żalu :)