Aktywne Wpisy

JAkie macie talenty?

Tak widzę tych wszystkich chłopaczków z loczkami. Używają lokówek mamy, robią trwałą, na noc zakładają wałki po ciotce.
W Polsce <10% mężczyzn ma naturalnie kręcone włosy. Wśród młodych w podstawówkach i liceach nagle się zrobiło 50% xD
#wlosy #fryzura #logikaniebieskichpaskow
W Polsce <10% mężczyzn ma naturalnie kręcone włosy. Wśród młodych w podstawówkach i liceach nagle się zrobiło 50% xD
#wlosy #fryzura #logikaniebieskichpaskow

źródło: image
Pobierz
Otóż mam fajnego crossa, którym latam na codzień, ale myślałem, żeby na długie wycieczki (lubię jak km spadają) nie ogarnąć sobie typowej szosy. Niestety takie rowery w porządnym wykonaniu tanie nie są.
Tym oto sposobem wpadłem na pomysł, żeby w ramach odskoczni od szarówy życia wziąć z garażu stary rower szosowy rometa (lata 70, zdezelowany), dać go do piaskowania i malowania (mam możliwość zrobić to po kosztach), po czym kupić niezbędny osprzęt i złożyć go samemu. I teraz pytanie:
1. Czy jest sens brać się za taką robotę i da się to zrobić bez udziału specjalistycznego serwisu?
Może nie do końca mam dwie lewe, ale przy rowerach nigdy nie grzebałem. Jak już wspomniałem samą ramę mam gdzie odnowić. Dodatkowo nie znam się do końca na podzespołach, ale tu jestem otwarty na szeroką edukację.
2. Czy 2-3 tysiące to jest realistyczny koszt dobrej jakości podzespołów wszystkich, które będą potrzebne (rama karbon, fajne klamkomanetki, napęd jakiś przyzwoity, niekoniecznie tarcze, ale porządne V lub U brake'i, nowe koła i opony, sztyca i siodełko itp.)?
Jak wspomniałem, mam dobry rower i myślałem o tym, jako zajęciu na ckujowe zimowe wieczory w warsztacie, tylko czy to ma sens?
Pomocy ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#kiciochpyta
No i szosowe podzespoły mogą wyjść ponad 3tys przy kupowaniu nowych. Ogółem jako zajęcie na zimę polecam, ale finansowo lepiej by wyszło kupić używaną współczesną szosę.
Były Waganty, orkany i inne gówna na rurkach kanalizacyjnych i wciskanych suportach i były exportowe Sporty na włoskich rurkach i campagnologo
@niejestemjutuberem: sama sensowna rama karbonowa pochłonie 2-3k, ale na alu możesz coś ogarnąć w tym budżecie, albo znaleźć używkę na 105kach
@bartman28 racja, to jest bodaj sprint i nie wziąłem tego pod uwagę, że pomimo, że ma klasyczny wygląd, z wytrzymałością tego może być różnie
@eloar miałem na myśli kierownicę, ale tak, racja, po tym co tu czytam raczej potwierdza się to, czego się obawiałem. Koszt i zachód może być nie wart efektu, a ostateczna jakość
@niejestemjutuberem: będzie mało na całości, dobre koła kosztują ok 2k. Pełna grupa to zwykła Sora, to jakieś 1,5k, a to taka naprawdę podstawa.
Popatrz na olx czy innych miejscach i za ok 3k można znaleźć coś w rozmiarze dla Ciebie, co będzie naprawdę spoko.
Usiadłem, poszukałem części, wyłączyłem kompa i kupiłem nowy rower.