Wpis z mikrobloga

#danielmagical 22.07 autor hadrian z discorda

O 6:00 rano Mariusz niespodziewanie odpala streama.
Zły, rozdrażniony, z trzęsącymi się rękami od samego początku domaga się od widzów jak najszybszego wysłania mu paczki tytoniu. Nie doczekawszy się jednak oczekiwanej dostawy, mężczyzna po złości dwukrotnie wyłącza streama.
Gdy pojawia się na streamie po raz trzeci, okazuje się, że przez jego dzisiejsze wtyczkowanie przestały działać w mieszkaniu dwie kamery. Mariusz jednak nie poczuwa się do odpowiedzialności za ich popsucie, tylko zrzuca całą winę na "czynniki rzeczy martwych". Następnie obiecuje zrobić jutro "testy diagnostyczne" komputera, bo dziś czuje się słabo. Jednak chwilę później, dociśnięty przez głód tytoniowy, znajduje w sobie siłę, żeby wyjść przed klatkę, aby tam zorganizować sobie coś do palenia. Ostatecznie po wypaleniu kilku petów na tyle poprawia mu się humor, że już dzisiaj udaje mu się naprawić kamerkę w dużym pokoju.
Następnie Mariusz otwiera piwo i wyjaśnia, dlaczego wczoraj nie było streama: "Spaliśmy przez cały dzień". Ponadto mężczyzna opowiada widzom o szkolnej fali, gdy jako starszak robił "spłuczkę" młodszym kolegom, zanurzając ich głowy w kiblu.
Po pewnym czasie jego wywody przerywa czkawka, która doprowadza go do cofki treści pokarmowej z żołądka na podłogę.
O 15:00 zjawia się u chłopaków Mela. Mężczyzna na wejściu przekazuje Mariuszowi słoik bigosu i paczkę tytoniu, czym sprawia mu wielką radość. Jednak
głównym celem jego wizyty na Raszei jest podłączenie niedziałającej kamery w pieczarze Jacka oraz uporządkowanie kabli i przewodów do komputera.
Na miejscu okazuje się, że komputer postawiony jest do góry nogami, a kable znajdują się w stercie śmieci. Mimo tych niedogodności, ostatecznie udaje mu się rozwiązać wszystkie problemy techniczne.
Niedługo po wyjściu Meli Mariusz odbiera dostawę spirytusu, a następnie spędza czas na puszczaniu muzyki i oglądaniu wspólnie z Jackiem Terminatora.
Gdy w końcu obaj mężczyźni są pijani, Włodarz namawia Jacka metodą "na zniecierpliwioną kobietę" do zapalenia w pokoju światła. To z kolei nie podoba się Mariuszowi, który pod wpływem spirytusu ma problemy z zaśnięciem. Ostatecznie, zgodnie z planem, między chłopakami dochodzi do awantury, podczas której oboje leżąc na podłodze, wyrywają sobie z rąk kulę i na zmianę włączają nią i gaszą światło w pokoju.
Wieczorem podczas rozmów na Discordzie jeden z widzów wpada na pomysł, żeby dla żartów zmienić swój głos na kobiecy. Początkowo udaje mu się w ten sposób nabrać Jacka i wywołać kłótnie między nim a zazdrosną o niego monią;x ze Śląska.
Następnie mężczyzna przyznaje się Mariuszowi, że jest lejdibojem o imieniu Ksenia. Mariuszowi to jednak nie przeszkadza, bo - jak nieoczekiwanie wyznaje - sam od urodzenia czuł się kobietą. Ponadto zwierza mu się, że planował w przeszłości usunąć sobie penisa oraz wyjechać do Tajlandi, aby wieść szczęśliwe życie wśród tamtejszej społeczności transseksualistów. Na przeszkodzie stanęli mu jednak rodzice nieakceptujący jego odmiennej tożsamości płciowej.
Następnie podpuszczany przez Ksenię Mariusz zdradza jej swoje fantazje seksualne i wypytuje ją, czy mógłby jej zrobić loda i zapiąć ją w tyłek.
Pikantne rozmówki i wspólna masturbacja z lejdbojem ostatecznie kończą się zrzyganiem się Mariusza na podłogę zaraz po napiciu się przez niego spirytusu.
Po wszystkim Mariusz kładzie się spać, a Jacek jescze do późnych godzin nocnych prowadzi rozmowy z z nastolatkami na Omegle.
  • 2
  • Odpowiedz
między chłopakami dochodzi do awantury, podczas której oboje leżąc na podłodze, wyrywają sobie z rąk kulę i na zmianę włączają nią i gaszą światło w pokoju.


@Bykens: ma ktoś shota z tego?
  • Odpowiedz