W styczniu planuję wyjechać na conajmniej rok do Australii, mam wizę upoważniającą do pracy na pełen etat. Z wykształcenia jestem mgr inż. chemikiem z 4-letnim doświadczeniem, ale od długiego czasu chcę spróbować sił w IT, głównie przez pracę zdalną. Najprostsza droga - testowanie manualne, na którego naukę chcę poświęcić czas wolny po pracy - ok. 15h/tydzień, zaczynam od zera. Czy zna ktoś z was tamten rynek? Czy konkurencja dla juniorów jest tak samo duża jak w PL/EU. Czy przez 5 msc zdobędę wiedzę/praktykę na zadaniach, aby kandydować na takiego juniora?
@maxyking: potraktuj to co napisze baarrrdzo ostroznie, bo nie dotyczy IT, ale z tego co slyszalem to australijski rynek pracy jest w zaskakujaco ciezki, zycie drogie i wcale nie jest tak super, plus odleglosci sa olbrzymie [zerknij na mape Australii i zobacz w jakiej odleglosci od siebie sa duze miasta i co jest pamiedzy nimi].
I moze glupie pytanie - skoro uderzasz w prace zdalna, to czemu interesuje Cie rynek australijski?
@DryfWiatrowZachodnich: Ja słyszałem zupełnie co innego z pierwszej ręki ;) Każdy wracający stamtąd zachwala poziom życia i mieszkańców. To prawda, że trzeba liczyć się tam z dużymi dystansami, ale do tego jestem przyzwyczajony - codziennie 120 km łącznie w dwie strony do pracy. Życie jest drogie, ale podstawowe wynagrodzenie w najprostszych zawodach pozwala na godne życie z możliwością odłożenia. Poza tym, jestem finansowo przygotowany na suche miesiące bez lepszej pracy tam,
@DryfWiatrowZachodnich @maxyking do tego dodałbym że tam chyba jest takie prawo pracy, że pracodawca najpierw musi udowodnić, że nie jest w stanie zatrudnić na dane stanowisko lokalsa, zanim zatrudni Ciebie, czyli imigranta. Dlatego moi znajomi choć z dużym doświadczeniem w IT, jadąc w ciemno najpierw pracowali w knajpach na zmywaku, czy tam jako kelnerzy. Przeniesienie się do IT zajmowało im kilka miesięcy.
Ja słyszałem zupełnie co innego z pierwszej ręki ;) Każdy wracający stamtąd zachwala poziom życia i mieszkańców.
@maxyking: ok, wierze - tylko we pod uwage ze tu moze wystapic blad przezywalnosci, jak zreszta zawsze odnosnie emigracji dla krajow "pierwszego swiata" - po prostu ludzie ktorzy emigrowali ale im sie zupelnie nie podobalo sa duzo mniej skorzy do mowienia o tym glosno niz ci ktorym Australia przypasowala... zreszta to dotyczy kazdego kraju,
@maxyking: mieszkam w Australii od ponad 6 lat i bardzo sobie chwale. Pracuje jako inżynier oprogramowania wiec stosunkowo blisko twojego celu. Ja prace znalazłem dość łatwo, ale tez przyjechałem z doświadczeniem w znanych firmach, a i pierwsza praca nie była płatna niesamowicie.
Natomiast widziałem jak bardzo trudno jest tu znaleźć prace innym - nawet lokalsom. Pierwsza praca w zawodzie jest tutaj bardzo trudna do złapania, niestety, a nawet poza zawodem wcale
australijski rynek pracy jest w zaskakujaco ciezki, zycie drogie i wcale nie jest tak super
@DryfWiatrowZachodnich: ciekawe od kogo to słyszałeś. Ja tam spędziłem 2,5 roku i mogę powiedzieć jedno. Mało gdzie żyje się lepiej, niż tam. Współczynnik zarobków do wydatków jest duży i żyje się bardzo dobrze.
Czy zna ktoś z was tamten rynek? Czy konkurencja dla juniorów jest tak samo duża jak w PL/EU. Czy przez 5 msc zdobędę wiedzę/praktykę na zadaniach, aby kandydować na takiego juniora?
#testowanieoprogramowania #programowanie #australia
I moze glupie pytanie - skoro uderzasz w prace zdalna, to czemu interesuje Cie rynek australijski?
@maxyking: ok, wierze - tylko we pod uwage ze tu moze wystapic blad przezywalnosci, jak zreszta zawsze odnosnie emigracji dla krajow "pierwszego swiata" - po prostu ludzie ktorzy emigrowali ale im sie zupelnie nie podobalo sa duzo mniej skorzy do mowienia o tym glosno niz ci ktorym Australia przypasowala... zreszta to dotyczy kazdego kraju,
Natomiast widziałem jak bardzo trudno jest tu znaleźć prace innym - nawet lokalsom. Pierwsza praca w zawodzie jest tutaj bardzo trudna do złapania, niestety, a nawet poza zawodem wcale
@DryfWiatrowZachodnich: ciekawe od kogo to słyszałeś. Ja tam spędziłem 2,5 roku i mogę powiedzieć jedno. Mało gdzie żyje się lepiej, niż tam. Współczynnik zarobków do wydatków jest duży i żyje się bardzo dobrze.