@Parmenides69: mówi o NATO a konkretnie o tzw państwach buforowych sojuszu czyli graniczących z Rosją/Białorusią. UK nie ma żadnych sił lądowych a USA się wynosi ze wszystkich krajów na pacyfik.
Po prostu rozdysponowywanie pionków na szachownicy i przekierowywanie zasobów do nowego mięcha armatniego. Ukry się po prostu już kończą powoli. Z perspektywy anglosaskiej ma rację.Tak samo wygrali II WŚ iprzy minimalnych stratach własnych i dużo wcześniejszych konfliktów więc rozsądna propozycja
@xarcy: Tak, z pewnością... każdy wielki wojownik póki ogranicza się to do niezobowiązujących deklaracji w Internecie. Wojna to nie Call of Duty, tylko idiota chciałby iść ginąć za obce państwo.
I tu przyznam rację @ArpeggiaVibration że chodzi mu pewnie o użycie krajów wschodnich jako następne w kolejności mięso armatnie, Brytyjczycy co najwyżej będą dowodzić i doradzać ze swojej wyspy.
@Parmenides69: W Polsce ludzie uważają że jak będą gadać tak jak chcą żeby rzeczywistość wyglądała, to zafirmują ją tak, że wbrew wszystkiemu będzie tak wyglądała jak sami chcą.
A mi chodzi po prostu o to, że ani jeden poważny kraj nie pali się do bezpośredniego konfliktu z Rosją tzn wystawienia własnych sił i uwikłądnie się w stan oficjalnego wypowiedzenia wojny. Każdy liczy na bufor. Co więcej już teraz widać że nawet na wsparcie dla Ukraińców nie ma mocy produkcyjnych takich podstawowych rzeczy jak amunicja. I co? No nic - nawet nikt nie planuje ich zwiększyć. Marzenia o wojnie pełnoskalowej i tym że ktoś ruszy w ogóle palcem specjalnie dla Polaków a oni będą sobie siedzieć i patrzeć przed telewizorem jak brytole francuzi albo niemcy za nich walczą i jeszcze nie na terytorium Polski najlepiej tylko na swoim - na dzień dzisiejszy pozostają mnokrymi snami takich januszów jak wyżej.
Poza tym jedyną "potęgą" NATO obecnie to jest USA i to jedyny kraj który by mógł faktycznie się mierzyć pełnoskalowo z Rosją. Z tym że nawet im po co w ogóle problem z zagrożeniem nuklearnym - nawet
@Voltix: Od tego jest USA a nie UK - i jak myślisz dlaczego tego nie robią?
On mówi o wejściu do wojny krajów NATO dopóki jeszcze Ukraina walczy żeby pociągnąć temat a nie o wsparciu dla Ukrainy. Gdyby taka była wola żeby wypowiedzieć Rosji wojnę to już dawno sami amerykanie by zrobili to.
Walka Zełeńskiego o to żeby nei było zamkniętej przestrzeni powietrznej nad Ukrainą jest od początku konfliktu ale
@Voltix nie no UK jest beznadziejnie słabe lądowo plus nie jest głupie. Właśnie chodzi o to by zachęcać :)
Tzn w Europie jest jeszcze Turcja która akurat ma czym ale Turcja też nei jest głupia i wejdzie jak będzie to w jej interesie a nie anglsoasów i też w dogodnym dla siebie momencie a nie dogodnym momencie dla anglosasów.
#wojsko #uk #ukraina #rosja #wojna #polityka
Po prostu rozdysponowywanie pionków na szachownicy i przekierowywanie zasobów do nowego mięcha armatniego. Ukry się po prostu już kończą powoli. Z perspektywy anglosaskiej ma rację.Tak samo wygrali II WŚ iprzy minimalnych stratach własnych i dużo wcześniejszych konfliktów więc rozsądna propozycja
Gdyby cała potęga NATO zaatakowała ruskich, to sam bym chętnie poszedł.
W zasadzie każde zdanie, które powiedziałeś to kłamstwo.
I tu przyznam rację @ArpeggiaVibration że chodzi mu pewnie o użycie krajów wschodnich jako następne w kolejności mięso armatnie, Brytyjczycy co najwyżej będą dowodzić i doradzać ze swojej wyspy.
A mi chodzi po prostu o to, że ani jeden poważny kraj nie pali się do bezpośredniego konfliktu z Rosją tzn wystawienia własnych sił i uwikłądnie się w stan oficjalnego wypowiedzenia wojny. Każdy liczy na bufor. Co więcej już teraz widać że nawet na wsparcie dla Ukraińców nie ma mocy produkcyjnych takich podstawowych rzeczy jak amunicja. I co? No nic - nawet nikt nie planuje ich zwiększyć. Marzenia o wojnie pełnoskalowej i tym że ktoś ruszy w ogóle palcem specjalnie dla Polaków a oni będą sobie siedzieć i patrzeć przed telewizorem jak brytole francuzi albo niemcy za nich walczą i jeszcze nie na terytorium Polski najlepiej tylko na swoim - na dzień dzisiejszy pozostają mnokrymi snami takich januszów jak wyżej.
Poza tym jedyną "potęgą" NATO obecnie to jest USA i to jedyny kraj który by mógł faktycznie się mierzyć pełnoskalowo z Rosją. Z tym że nawet im po co w ogóle problem z zagrożeniem nuklearnym - nawet
On mówi o wejściu do wojny krajów NATO dopóki jeszcze Ukraina walczy żeby pociągnąć temat a nie o wsparciu dla Ukrainy. Gdyby taka była wola żeby wypowiedzieć Rosji wojnę to już dawno sami amerykanie by zrobili to.
Walka Zełeńskiego o to żeby nei było zamkniętej przestrzeni powietrznej nad Ukrainą jest od początku konfliktu ale
Tzn w Europie jest jeszcze Turcja która akurat ma czym ale Turcja też nei jest głupia i wejdzie jak będzie to w jej interesie a nie anglsoasów i też w dogodnym dla siebie momencie a nie dogodnym momencie dla anglosasów.