Wpis z mikrobloga

Słucham teraz co szanowny Prezes Bezrąk mówił u Kaniowskiego i tam padły słowa, że "został poproszony do szatni i oprócz Ciosa było dwóch facetów których nawet nie znał i ci faceci podrzucili mu pod nos aneks do podpisania, a jak nie podpisze to cios nie wyjdzie do walki". Co mówił farmazeusz ferrari? Że załatwił ojca do narożnika aby wszystko się udało i miała być rekordowa gaża 150 tysięcy. Jak maluba u Kaniowskiego powiedziała dwa słowa o ojcu ferrariego od razu się oburzył, jakby myślał, że powiedziano za dużo. Mam teorię, że jednym z tych gości był właśnie ojciec ferrariego i to był plan rodziny roślików by renegocjować kontrakt 5 minut przed walką a cios jak d3bil się na to zgodził XD #famemma #danielmagical
  • 13
@Bruteno1: Ferrari po prostu chciał zrobić to co sam robił, akurat mu jako wielkiej "gwieździe" hajs by dali bez wielkiego proszenia. Natomiast cios to trochę inna liga, więc plan nie pyknął.