Wpis z mikrobloga

@DarkLilith: warto rozważyć osobno pralkę i osobno suszarkę jeśli jest miejsce, będzie to dużo lepsze rozwiązanie niż pralko suszarka. Ale jak najbardziej jest to bardzo potrzebny, wręcz niezbędny element wyposażenia
  • Odpowiedz
@DarkLilith: pralko-suszarka - nie. Pralka i osobna suszarka - tak, jeśli tylko jest na to miejsce (można postawić jedno na drugim).
Różnica jest taka, że w pralkosuszarce suszyć i tak można jedynie połowę upranego wsadu, więc używanie jest dość kłopotliwe i ma sens chyba tylko w sytuacji, gdy robisz niemal wyłącznie małe prania na pół wsadu pralki, wtedy mżna to puścić jednym ciągiem pranie+suszenie.

No i warto pamiętać, że suszarka jednak
  • Odpowiedz
@wypokowy_expert: no już nieźle, choć 10kg wsadu jak na pralkę to sporo, więc albo ten wynalazek ma taki duży bęben (i ciekawe jak sobie wtedy radzi z wirowaniem na 1600rpm) albo jest to jakaś marketingowa ściema, typu specjalny system bul-bul, dzięki któremu pralka wypierze i skutecznie wypłucze nawet ciuchy ciasno ubite w standardowym bębnie (i tu gwiazdeczka - odnośnik drobnym drukiem, że tylko przy poliestrze i i tylko jeśli jest układany
  • Odpowiedz
@Jarek_P: bęben jest jak suszarce albo większy.
Układ szydzący z pompą ciepła nawet filtr klaków upchali.

Co do ceny na promkach jeszcze niedawno pojawialy się koło 5k. Ale jaka wygoda. Wieczorem wrzucasz pranie, opóźnienie cyklu na rano, wcaszasz z roboty i masz gotowe pranie, bez słuchania tego całego jazgotu
  • Odpowiedz
@DarkLilith: W sumie to najważniejszej osoby w wątku nie zawołałem. Sama suszarka to zajebista rzecz, ale zwykłe pralkosuszarki to ponoć takie średnie są. To co wrzuciłem wyżej trochę drogie, ale wg wszelkich opisów działa jak prawdziwa suszarka.
  • Odpowiedz