Wpis z mikrobloga

@nazwa_uzytkownika: To akurat nie przez tag #bylsobieprzegryw (czyli nie z tego głupiego serwisu). W sobotę miałem imprezę u kumpla i pozwoliłem jej się przytulać. Nic więcej.

Żadnego seksu, żadnego całowania... zupełnie nic... o.O

W środę z nią się spotkałem. Chciała wyskoczyć do kina. Wysłała sms-a i się zgodziłem. W cinema city próbowała się nieco wtulić, złapać za łapę... nieco się odganiałem, ale w połowie seansu dalem jej za wygraną. Potem się rozeszliśmy bo późno i tyle ją
  • Odpowiedz